Władze Kuby uwolniły wszystkich 53 więźniów politycznych, których wypuszczenie obiecano Stanom Zjednoczonym - powiedział agencji Reutera pragnący zachować anonimowość amerykański urzędnik.
Zgodnie z informacjami Reutersa, do uwolnienia kolejnej tury więźniów politycznych doszło w ciągu weekendu. Ich wypuszczenie było jednym z punktów uzgodnionych w czasie 18-miesięcznych tajnych negocjacji Waszyngtonu i Hawany, które zaowocowały m.in. decyzją o przywróceniu pełnych relacji dyplomatycznych pomiędzy dwoma krajami.
Nadzieja na szerszą amnestię?
Lista więźniów, którzy mieli zostać uwolnieni, utrzymywana była od początku w ścisłym sekrecie. Urzędnicy, którzy rozmawiali z Reutersem, poinformowali jednak, że nazwiska wypuszczonych osób zostaną wkrótce ujawnione. Z 53 osób, jakie ostatecznie warunkowo opuścili więzienie, 36 dysydentów wróciło do domów już w piątek.
Pracując nad listą więźniów do uwolnienia, Stany Zjednoczone bazowały na nazwiskach dostarczonych przez kubańskich obrońców praw człowieka, którzy na bieżąco monitorują zatrzymania aktywistów.
Jak ocenili rozmówcy Reutersa, stopniowe wypuszczenie więźniów politycznych stanowi dobry znak przed nadchodzącymi spotkaniami przedstawicieli władz Kuby i USA.
21 stycznia na Kubę uda się amerykańska komisja wysokiego szczebla pod przewodnictwem Roberty Jacobson, zastępcy sekretarza stanu ds. półkuli zachodniej.
Autor: kg\mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia