Rodziny osób, które zginęły w katastrofie samolotu Tu-154, twierdzą, że władze o nich zapomniały. Mówią, że nie mogą pochować swoich bliskich i nie wiedzą, kiedy to będzie możliwe. 25 grudnia Tu-154 spadł do Morza Czarnego tuż po starcie z lotniska w Soczi. Zginęły 92 osoby. Wśród pasażerów było 64 członków słynnego Chóru Aleksandrowa, którzy mieli wystąpić z noworocznym koncertem przed żołnierzami rosyjskimi w Syrii.