"Powiedział mi o tym, jak ważna jest chemia poza ekranem" - napisała na Twitterze aktorka Portia de Rossi, opisując następnie niewłaściwe zachowanie seksualne wobec niej, jakiego miał się dopuścić Steven Seagal. To kolejna osoba, która w ostatnich dniach zarzuca mu przemoc seksualną.