Mieszkańcy Mrowin (Dolnośląskie) najpierw szukali 10-latki, która zaginęła po wyjściu ze szkoły. Potem nerwowo czekali na jakiekolwiek informacje o niej. Teraz, gdy już wiadomo, że dziewczynka została zamordowana, zastanawiają się, jak doszło do tragedii. I kto jest zabójcą dziecka. Nie wierzą w to, że dziewczynka mogła oddalić się z kimś, kogo nie znała. Burmistrz gminy apeluje do mieszkańców "o zachowanie szczególnej ostrożności".