Tajlandia

Tajlandia

"Mam nadzieję, że syn jest zdrowy i niedługo wyjdzie"

- Martwię się, bo nie będzie łatwo ich wydostać, a przecież wiadomo, że w jaskini też jest im ciężko. Władze jednak robią, co mogą. Mam nadzieję, że syn jest zdrowy i niedługo wyjdzie. Chciałbym mu okazać wsparcie, ale nie mam możliwości, by z nim porozmawiać - powiedział w rozmowie z reporterem CNN Tanawut Viboonrungruang, ojciec jednego z chłopców uwięzionych w jaskini. Ratownicy wnieśli do jej wnętrza listy do chłopców od ich rodzin.

Tajlandzkie wojsko: ośmiu chłopców uratowanych

Po dwóch dniach operacji w tajlandzkiej dżungli ośmiu uwięzionych w jaskini od 23 czerwca chłopców zostało ewakuowanych - poinformowała tajlandzka marynarka. W jaskini pozostaje czterech chłopców i ich trener. W poniedziałek na powierzchnię wydobyto czterech z nich, w niedzielę również czterech. W TVN24 trwa wydanie specjalne.

Chłopcy są "cali i zdrowi", przechodzą badania

Czterej chłopcy, którzy zostali w niedzielę wyprowadzeni z jaskini, są w "dobrym stanie" - poinformował rano minister spraw wewnętrznych Tajlandii generał Anupong Paojinda. Jego słowa cytuje anglojęzyczny dziennik "Bangkok Post". W TVN24 trwa wydanie specjalne poświęcone uwięzionym w jaskini chłopcom.

"Mamy dwie przeszkody: wodę i czas". Wyciągają chłopców, trener wyjdzie ostatni

W niedzielę rano czasu polskiego rozpoczęła się operacja wyciągania z jaskini 12 młodych piłkarzy i ich trenera. - Wszystkie osoby uwięzione są gotowe do wyjścia - poinformował Narongsak Osottanakorn, gubernator prowincji Chiang Rai i zarazem szef misji ratunkowej w Tajlandii. Poziom wody w jaskini jest najniższy od początku trwania operacji - podaje BBC. Trwa wydanie specjalne w TVN24.

"Ta woda to tak naprawdę jest pewnie błotnista breja"

Pod uwagę brane są różne scenariusze uratowania uwięzionych w tajlandzkiej jaskini chłopców. Wśród nich ten, który zakłada nauczenie ich nurkowania i w eskorcie doświadczonych ratowników wyprowadzenie ich z jaskini. O ryzykach związanych z tym rozwiązaniem oraz możliwościach powodzenia akcji na antenie TVN24 mówili doświadczeni nurkowie jaskiniowi - Paweł Myśliński i Daniel Kowalski.

"Czas się dłuży, jest ciemno, zimno". Co przeżywają uwięzieni pod ziemią

Długotrwałe odcięcie od światła dziennego, poczucie zamknięcia w pułapce, niepewność przyszłości - to, zdaniem naukowców i lekarzy, czynniki potęgujące stres u ludzi uwięzionych pod ziemią. Z takimi wyzwaniami zmagają się tajlandzcy chłopcy i ich opiekun, od 23 czerwca przebywający w jaskini Tham Luang. Mówił o tym we "Wstajesz i wiesz" TVN24 lekarz, doktor Piotr Gryglas.

Walka z czasem, cztery opcje ratunku. Co wiemy o uwięzionych dzieciach

Dwunastu chłopców i ich opiekun jest uwięzionych w podtopionej jaskini około kilometr pod ziemią i 4,5 kilometra od wejścia. Przez dziewięć dni bez jedzenia i picia oczekiwali na ratunek na małej i błotnistej wysepce w jednej z komór jaskini. Ich odnalezienie było ogromnym sukcesem. Teraz trwa walka, by całych i zdrowych wydostać na zewnątrz. Może to potrwać nawet kilka miesięcy. Co wiemy o uwięzionych chłopcach i akcji ratunkowej?

Ochotnicy działający poza akcją z powrotem wpompowali wodę do jaskini. Trwa walka z czasem

Tajlandzkie media informują w czwartek, że wejście do jaskini Tham Luang mogło być inicjatywą samych chłopców, a nauczyciel ruszył za nimi, żeby pomóc im wyjść - relacjonuje przebywający na miejscu korespondent "Faktów" TVN, Wojciech Bojanowski. Tymczasem gubernator prowincji prowadzący akcję ratunkową poinformował, że jedna z grup wolontariuszy działająca na własną rękę prawdopodobnie przypadkiem zaczęła wpompowywać wodę z powrotem do jaskini.

Uczą chłopców pływać i nurkować. "Kto będzie gotowy, będzie mógł ruszyć"

Tajlandzkie służby nie mają zamiaru czekać miesiącami, aż woda w jaskini opadnie i uwięzione dzieci będą mogły z niej wyjść. - Uczymy ich pływać i nurkować - powiedział wicepremier Tajlandii Prawit Wongsuwan. Szczegóły tego, jak ma wyglądać ewakuacja nie są jeszcze znane, ale droga na powierzchnię jest długa. Wyszkolonym nurkom zajmuje trzy godziny.

Najnowsze nagranie chłopców uwięzionych w jaskini

Tajlandzcy komandosi opublikowali nowe nagranie z chłopcami uwięzionymi w jaskini. Widać na nim, jak każde z dzieci przedstawia się i dodaje: "Mam się dobrze". Armia podała, że każdy z chłopców zjadł "pożywny posiłek" i został przebadany przez lekarza wojskowego. Od 23 czerwca głęboko w zalanej wodą jaskini uwięzionych jest 12 chłopców i ich opiekun. Ratownicy pracują nad planem ewakuacji dzieci.

"Przez tyle dni czekałam tu na mojego syna". Walka o ocalenie dzieci trwa

- To jest najpiękniejszy dzień w moim życiu. Przez tyle dni czekałam tu na mojego syna - mówiła matka jednego z odnalezionych w tajlandzkiej jaskini młodych piłkarzy. Wielu członków rodzin od ponad tygodnia koczowało przed wejściem do jaskini, czekając na dobre wieści. Teraz muszą czekać - być może wiele tygodni - na wyciągnięcie ich dzieci spod ziemi.