Ekkapol Chantawong - 25-letni trener piłkarzy, który został z nimi uwięziony w jaskini i czekał prawie trzy tygodnie na ratunek - jest bardzo skromny, kocha proste życie, naturę, a po tym, co się stało, ma z pewnością wyrzuty sumienia - powiedział w rozmowie z agencją Reutera jego krewny. Trener pochodzi z mniejszości etnicznej i podobnie jak trzej z 12 uratowanych chłopców, nie ma obywatelstwa - pisze agencja Reutera.