Amerykański obywatel spędzi 2,5 roku w więzieniu, ponieważ obraził króla Tajlandii. Mężczyzna przetłumaczył w USA i wrzucił do internetu fragment biografii władcy, która jest przez Tajów uznawana za zakazaną. Pomimo tego, że skazany urodził się w Tajlandii i dobrze wiedział o tamtejszym surowym prawie, wrócił do kraju z własnej woli i został aresztowany w maju.