Tajlandia

Tajlandia

Żałoba w Tajlandii potrwa rok. Co to oznacza dla turystów?

Tajlandia opłakuje swojego ojca narodu - król Rama IX zmarł w czwartek po 70 latach panowania. Żałoba potrwa rok, ale najbliższy miesiąc jest dla mieszkańców szczególnie ważny. Odwołane zostały wszystkie koncerty, restauracje pracują krócej. Turystom zaleca się ubieranie na czarno. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.

Wierzą, że różowy kolor pomoże królowi wyzdrowieć

Mieszkańcy Tajlandii, zaniepokojeni doniesieniami o stanie zdrowia 88-letniego króla, noszą we wtorek różowe ubrania. Wierzą, że ten kolor będzie korzystny dla otoczonego kultem w kraju Bhumibola Adulyadeja, który jest najdłużej panującym monarchą na świecie.

Król w szpitalu. Drażliwe pytania o sukcesję

Stan zdrowia 88-letniego króla Tajlandii Bhumibola Adulyadeja, znanego jako Rama IX, w weekend się pogorszył i jest niestabilny, co potęguje obawy na temat ewentualnej sukcesji. Król jest w swym kraju otoczony kultem i uważany za arbitra na podzielonej scenie politycznej.

Seria ataków w Tajlandii "poprzedzona rozkazem od jednej osoby"

Ataki bombowe i podpalenia, do których dochodziło w czwartek i piątek w tajlandzkich kurortach wakacyjnych, były "wyraźnie połączone" - oświadczyła policja w niedzielę. W ciągu niespełna 24 godzin w atakach zginęły cztery osoby. Policja poinformowała także, że wydano list gończy za mężczyzną, który miał być powiązany z podpaleniami.

Bomby wybuchały jedna po drugiej. Zabici i ranni w nadmorskich kurortach

W kilka godzin po wybuchu 2 bomb, które eksplodowały w czwartek w nadmorskim kurorcie Hua Hin, w piątek doszło do kolejnych eksplozji – w położonym na południu Surat Thani, po raz kolejny w Hua Hin i na wyspie Phuket. Władze podały, że ogółem w zamachach zginęły 4 osoby. Policja określiła je jako "lokalny sabotaż" a nie akt międzynarodowego terroru.

Armia umacnia władzę. Zmiana konstytucji i gniew opozycji

Po przeliczeniu 80 proc. głosów tajlandzka komisja wyborcza poinformowała, że 62 proc. wyborców zagłosowało w niedzielnym referendum za nowym, kontrowersyjnym projektem konstytucji, która po zamachu stanu z 2014 roku ma otworzyć drogę do wyborów.

Czarna owca w rodzinie. 63-letni książę z kochanką i pudlem

Choć tajlandzka armia chroni wizerunku monarchii jak oka w głowie, to udaje jej się to właściwie tylko w kraju. Poza jego granicami - choćby w Niemczech - obejrzenie następcy tronu, 63-letniego Mahy Vajiralongkorna w koszulce pięciolatka, z pudlem Fu-Fu na rękach i dwa razy młodszą kochanką nie jest już trudne.

Otoczony kultem ojciec narodu. Rama IX rządzi 70 lat

770 mnichów buddyjskich poprowadziło w Bangkoku uroczystości z okazji 70. rocznicy wstąpienia na tron króla Tajlandii Bhumibola Adulyadeja znanego jako Rama IX. Monarcha, otoczony w kraju prawdziwym kultem, spędza rocznicę w szpitalu.

Pożar w internacie. Zginęło 17 uczennic

Co najmniej 17 uczennic zginęło w pożarze, który wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek w szkolnym internacie na północy Tajlandii - poinformowała miejscowa policja.

Nowe kary dla pijanych kierowców. Będą m.in. myli zwłoki

Władze w Tajlandii zamierzają, wobec zastraszającej liczby wypadków drogowych, skazywać pijanych i notorycznie naruszających przepisy kierowców na pracę w kostnicach i szpitalach. Celem tej kary ma być uświadomienie kierowcom skutków ich nieodpowiedzialności.

Osiem ofiar wycieku gazu w Tajlandii

Osiem osób poniosło śmierć w niedzielę w nocy czasu lokalnego w piwnicy jednego z banków w Bangkoku wskutek omyłkowego uwolnienia się substancji chemicznych podczas prac przy systemie przeciwpożarowym.

Ruszyły "Cobra Gold". To największe manewry w tej części świata

W Tajlandii rozpoczęły się największe międzynarodowe manewry wojskowe w Azji, w których uczestniczy 27 państw. Mają one miejsce w okresie podwyższonego napięcia w regionie, spowodowanego m.in. ostatnią próbą rakietową Korei Płn. oraz styczniowym zamachem terrorystycznym w Dżakarcie.

Słoń miał dość. Zabił szkockiego turystę

Szkocki turysta został zabity przez słonia, a jego córka poturbowana. Oboje spędzali wakacje na wyspie Koh Samui w Tajlandii. Zwierzę, na którym jechali, było zmęczone upałem i poleceniami swojego opiekuna. Zrzuciło ich z grzbietu, zaczęło kopać i dźgać kłem.