– Nie ma symptomów, by polityka NATO wobec Rosji się zmieniła. Po prostu nie zmieniły się podstawowe parametry, które leżą u jej podłoża – mówi Robert Pszczel, polski dyplomata z kwatery głównej NATO i były szef biura Sojuszu w Moskwie. Jego zdaniem nic dobrego nie wyniknie z tego, że Moskwa, wbrew zobowiązaniom międzynarodowym, nie zaprasza obserwatorów na wielkie ćwiczenia wojskowe.