Nieuznawanie Alaksandra Łukaszenki za prezydenta Białorusi przez szereg krajów europejskich jest pośrednią ingerencją w sprawy tego kraju - oświadczył rzecznik Kremla.
Białoruskie ministerstwo obrony oświadczyło we wtorek, że nie wyklucza zdecydowanej reakcji na to, co postrzega jako zagrożenie militarne. NATO i sąsiedzi Białorusi podkreślają, że takim zagrożeniem nie są.