Katastrofa w Smoleńsku

Katastrofa w Smoleńsku

Nie będzie zaplanowanej na dziś sejmowej debaty, podczas której miał zostać przedstawiony "materiał dowodowy stanowiący podstawę stanowiska prezentowanego przez zespół parlamentarny ws. katastrofy smoleńskiej". Debatę zapowiedział w ubiegłym tygodniu szef zespołu Antoni Macierewicz. Została ona odwołana "z przyczyn organizacyjnych".

Kluczowym materiałem źródłowym przy badaniu katastrofy smoleńskiej były rejestratory parametrów lotu i rozmów w kokpicie - podkreślił w wydanym w poniedziałek oświadczeniu zespół do wyjaśniania przyczyn katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., którym kieruje Maciej Lasek.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła we wtorek sprawę telefonu prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dowiedział się portal tvn24.pl. Informację tę potwierdził nam rzecznik tej prokuratury Przemysław Nowak. Z naszych informacji wynika, że prokurator nie stwierdził, by ktokolwiek ingerował w ten konkretny telefon, a specjalista ze strony operatora komórkowego ustalił, że nikt go też nie używał na terenie Federacji Rosyjskiej. Umorzenie jest nieprawomocne, a kancelaria prezydenta może się od tej decyzji odwołać.

Do 2 listopada Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu przedłużyła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez polskich prokuratorów wojskowych w Smoleńsku w 2010 roku - poinformował w poniedziałek rzecznik prokuratury ppłk Sławomir Schewe. Do prokuratury wpłynęły bowiem nowe wnioski dowodowe złożone przez pełnomocnika Jarosława Kaczyńskiego.

- Póki nie będzie zmiany w Polsce, póty ta sprawa katastrofy i odpowiedzialności za nią nie zostanie wyjaśniona - tak decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. organizacji lotów do Smoleńska skomentował Jarosław Kaczyński. Zapowiedział, że w przypadku objęcia władzy przez PiS, być może powstanie specjalna komisja śledcza albo ustawa, zmierzające do wyjaśnienia przyczyn i przebiegu katastrofy.

- Już rok temu prokuratorzy wskazali na działania, natomiast nie postawili zarzutów. Sprawę tuszowano - tak ponowne umorzenie śledztwa ws. organizacji lotów do Smoleńska skomentował Mariusz Błaszczak z PiS. - Nie zgadzam się całkowicie z opiniami, że są to próby zamiatania sprawy smoleńskiej pod dywan - odpiera zarzuty minister sprawiedliwości Marek Biernacki.

Ponownie umorzono śledztwo ws. organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska - poinformowała we wtorek prokuratura. Śledczy nie wykryli winy urzędników cywilnych ws. organizacji wizyt. Śledztwo Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, po raz pierwszy zakończone w czerwcu 2012 r., w marcu br. nakazał wznowić sąd.

- Dla mnie symbolem tego zakręcenia wokół tej sprawy są liderzy obydwu klanów: pan Lasek i pan Macierewicz. Jeden to szef sekty pancernej brzozy, a drugi to szef sekty zamachowej, tylko oni mają jedną wspólną cechę: żaden z nich nie był w Smoleńsku - mówił Jacek Kurski z Solidarnej Polski w "Kawie na ławę". Politycy z czołowych polskich partii nie bez emocji dyskutowali w TVN24 o ekspertach badających przyczyny katastrofy smoleńskiej.

Wiedza ekspertów zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej jest co najmniej dyskusyjna - oświadczył szef zespołu przy KPRM Maciej Lasek. Mówił też, że nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie alternatywnych teorii dotyczących katastrofy smoleńskiej, a formuła przedstawiania różnych alternatywnych przyczyn katastrofy się wyczerpała.

Maciej Lasek, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i specjalnego zespołu przy KPRM, uważa, że zeznania ekspertów zespołu Antoniego Macierewicza dyskwalifikują ich jako "fachowców" ws. lotnictwa. Lasek "obawia się", że profesorowie Wiesław Binienda, Jan Obrębski i Jacek Rońda "nie kwalifikują się" do udziału w konferencji naukowej dotyczącej katastrofy. Z inicjatywą taką wyszedł szef PAN prof. Michał Kleiber. - Oni omijają wszystkie niewygodne fakty - twierdzi Lasek.

- To bezprecedensowa nagonka na świat polskiej nauki - powiedział Antonii Macierewicz, przewodniczący Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M odnosząc się do publikacji przez prokuraturę zeznań ekspertów zespołu. Na posiedzeniu w Sejmie, wraz z nimi, przedstawiał ich kompetencje.

- Wydaje mi się, że ci panowie powinni się sami delikatnie wycofać, bo to jest kpina. Jestem zbulwersowany tym, że my, Polacy, zostaliśmy zmanipulowani przez pana Macierewicza. Wmówiono nam, że mamy do czynienia z ekspertami (...), a okazuje się, że ci ludzie nic nie badali - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Maciej Komorowski, syn Stanisława Komorowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. - Nie jest prawdą, że te osoby nie są kompetentne w swoich dziedzinach - ocenił Bartosz Kownacki, poseł PiS i pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy.

Nie zgadzam się, że zespół Macierewicza się skompromitował. Jestem gotów podjąć każdą poważną rozmowę na temat katastrofy smoleńskiej, bo zginęło tam liczne grono moich kolegów. Artykuł pani Kublik jest artykułem niepoważnym - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł PiS Witold Waszczykowski. - To że był wyciek to jest kompromitacja i to nie był pierwszy wyciek - ocenił z kolei były poseł SLD Ryszard Kalisz. Jednocześnie skrytykował ekspertów współpracujących z zespołem Macierewicza.

- Prokuratura otwarcie łamie prawo, aby forsować w sposób wybiórczy i stronniczy pewną tezę polityczną, atakując niezależnych ekspertów - oskarża Antonii Macierewicz. Ta miała podać, że przesłuchani naukowcy współpracujący z zespołem Macierewicza nie przedstawili żadnych materiałów potwierdzających stawiane przez nich hipotezy. Poseł PiS złożył w tej sprawie do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Eksperci parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M są gotowi do udziału w dyskusji ze stroną rządową - zadeklarował Antoni Macierewicz w odpowiedzi na list prezesa PAN Michała Kleibera. Zastrzegł jednak, że najlepszym rozwiązaniem byłby udział ekspertów rządowych w drugiej Konferencji Smoleńskiej, która ma odbyć się w październiku. Szef zespołu smoleńskiego przy kancelarii premiera, Maciej Lasek, przyjął deklarację Macierewicza "z zadowoleniem", uznał jednak, że druga Konferencja Smoleńska nie może zastąpić konferencji naukowej PAN.

Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej, chce by prokurator generalny objął osobistym nadzorem postępowanie ws. katastrofy smoleńskiej, prowadzone przez wojskową prokuraturę. Wojskowym śledczym zarzucił m.in. matactwo.