- W wielu dziedzinach w Polsce bądź nie ma procedur, bądź nie są przestrzegane, szczególnie tam, gdzie wkrada się polityka - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Kalisz (SLD), odnosząc się do raportu NIK, w którym stwierdzono, że przy organizacji lotów do Smoleńska "brakowało spójnego systemu procedur, a istniejące przepisy były w wielu wypadkach lekceważone". Dla Kalisza apogeum naruszania procedur była walka agrarna między PiS a PO. Zgodził się z tym Ludwik Dorn, (Solidarna Polska) jednak, jak podkreślił, "uderzenia były tylko z jednej strony".