- Najpierw Klich (Edmund - red) przychodzi z raportem, który zawiera prawdę. A później, nagle zupełnie zmienia stanowisko. Otóż zmienia, bo wie, że władza chce inaczej - tak nagranie rozmowy specjalisty od katastrof lotniczych z byłym szefem MON podsumowuje Jarosław Kaczyński. Mowa o słowach, które Edmund Klich nagrał podczas spotkania z Bogdanem Klichem w siedzibie ministerstwa kilkanaście dni po katastrofie prezydenckiego Tupolewa. Rozmowa z kwietnia 2010 roku wraca, bo choć miała być tajna nagle stała się jawna, a powstała tam, gdzie tajne nagrywanie powinno być niemożliwe.