Wspierani przez Iran bojownicy w środkowej Syrii posuwają się na wschód, przez co rosną szanse Teheranu na uzyskanie korytarza lądowego przez Irak i Syrię do Morza Śródziemnego, a tym samym łatwego dostępu do sojuszników w regionie - pisze w środę agencja AP.
Irackie siły rządowe zajęły dwie dzielnice w kontrolowanym przez bojowników tak zwanego Państwa Islamskiego mieście Tal Afar na północy Iraku. Według ONZ uciekają z niego tysiące cywilów.
Wir pyłowy, który powstał na terenie obozu dla uchodźców w Iraku, wciągnął i wyrzucił w powietrze małego chłopca. Dziecko zostało ciężko ranne i trafiło do szpitala.
Siedmiu irackich żołnierzy zginęło w ataku grupy napastników, którzy próbowali wedrzeć się do bazy sił bezpieczeństwa w Bajdżi na północy Iraku - poinformował przedstawiciel irackiej armii.
Członkowie irackich sił bezpieczeństwa odkryli zbiorowy grób 40 mężczyzn zabitych przez dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego - pisze w piątek AFP, powołując się na anonimowe źródła w armii. Grób znaleziony został w mieście Ramadi, leżącym około 100 km na zachód od Bagdadu.
3 sierpnia 2014 roku tak zwane Państwo Islamskie (IS) zaatakowało jazydzkie miasto Sindżar na północy Iraku. Terroryści zamordowali około 5 tysięcy członków tej niemuzułmańskiej grupy religijnej, głównie mężczyzn. Kobiety sprzedawali na targach jako niewolnice seksualne. Choć dżihadyści zostali wyparci z rejonu Sindżar, wielu jazydów wciąż boi się wrócić do domu.
Iracki minister do spraw migracji Dżasem Mohammed al-Dżaf poinformował, że 253 tys. mieszkańców Mosulu wróciło już do domu. Uciekli oni z miasta w trakcie walk armii irackiej z tak zwanym Państwem Islamskim, zakończonych 10 lipca. Słowa ministra cytuje serwis Iraqinews.com.
W zeszłym tygodniu w Mosulu aresztowano młodą kobietę z Niemiec, która prawdopodobnie walczyła w szeregach tak zwanego Państwa Islamskiego (IS). Niemieckie władze potwierdzają, że aresztowana to 16-letnia Linda Wenzel, która zaginęła w zeszłym roku.
Szef Pentagonu Jim Mattis powiedział, że jego zdaniem przywódca tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) Abu Bakr al-Bagdadi żyje. Wcześniej w lipcu niezależne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że ma potwierdzone informacje o jego śmierci.
Podczas zaciętych walk o gęsto zabudowane i zamieszkane Stare Miasto w Mosulu zginęło 1429 osób - twierdzą irackie władze. Nie wiadomo, na ile są to wiarygodne dane. Choć irackie władze twierdzą, że dżihadyści zostali pokonani to na Starym Mieście nadal dochodzi do starć.
Na 99 procent przywódca tak zwanego Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Bagdadi żyje - oświadczył Lahur Talabany, wysoki rangą przedstawiciel władz irackiego Kurdystanu odpowiedzialny za walkę z terroryzmem. Według niego szef IS przebywa w rejonie na południe od Ar-Rakki, nazywanej stolicą IS w Syrii.
Od początku walk o Mosul w październiku ubiegłego roku z tego drugiego co do wielkości miasta Iraku uciekło ponad milion osób, a większość z nich nie wróciła do domu - ogłosiła w piątek Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji.
Wojska Iraku i międzynarodowej koalicji pod wodzą USA oraz siły IS podczas walk o Mosul złamały międzynarodowe prawo humanitarne - głosi opublikowany we wtorek raport organizacji Amnesty International. Według organizacji, niektóre działania można uznać za zbrodnie wojenne.
Prezydent USA Donald Trump oznajmił, że przejęcie irackiego Mosulu z rąk bojowników tak zwanego Państwa Islamskiego oznacza, że dni tej organizacji w Iraku i Syrii są policzone - poinformował w poniedziałek Biały Dom.
Premier Iraku Hajder al-Abadi oficjalnie ogłosił w poniedziałek w państwowej telewizji zwycięstwo nad tak zwanym Państwem Islamskim (IS) w Mosulu i wyzwolenie miasta. Tego dnia irackie siły rządowe kontynuowały jeszcze walkę z ostatnimi bojownikami IS na terenie Starego Miasta w Mosulu.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział w poniedziałek, że niepodzielność Iraku zyskuje na znaczeniu. Jego zdaniem nie należy przeprowadzać planowanego referendum w sprawie niepodległości irackiego Kurdystanu, bo zaszkodzi to przyszłości Iraku.
Premier Iraku Hajder al-Abadi ogłosił w niedzielę zwycięstwo nad siłami tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) w Mosulu na północy kraju i wyzwolenie tego miasta, z którego dżihadyści utworzyli swą stolicę w Iraku, i gdzie proklamowany został samozwańczy kalifat.
Rzecznik irackiego wojska generał Jahja Rasul zakomunikował w sobotę, że "w najbliższych godzinach powinno ono ogłosić w Mosulu zwycięstwo nad tak zwanym Państwem Islamskim (IS)". Przed trzema laty IS ogłosiło Mosul swą stolicą w Iraku.
Na starym mieście wciąż trwają krwawe walki, wiele ulic jest zaminowanych, a w ruinach znajdują się ludzkie ciała - brazylijski fotograf Gabriel Chaim na linii frontu dokumentuje ostatnie walki z dżihadystami w Mosulu. Irackie władze szykują się już jednak do tygodniowych wielkich obchodów zwycięstwa.