Ciało zabitego w amerykańskim ataku w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki Al-Kuds, przywieziono do Kerman, jego rodzinnego miasta na południowym wschodzie Iranu. - Męczennik Kasem Sulejmani jest potężniejszy teraz, gdy nie żyje - mówił do zebranego w Kerman tłumu dowódca Gwardii Rewolucyjnej, Hosejn Salami. Wtorek będzie drugim dniem uroczystości pogrzebowych zabitego generała.