Irak

Irak

Chcieli wedrzeć się do konsulatu Iranu, siły bezpieczeństwa otworzyły ogień

W niedzielę wieczorem w irackiej Karbali, świętym mieście szyitów, doszło do gwałtownych protestów. W nocy demonstranci próbowali wedrzeć się do irańskiego konsulatu i zawiesić nad nim iracką flagę. Siły bezpieczeństwa otworzyły do nich ogień, zabijając czterech manifestantów - podaje agencja AFP. Według lokalnych władz co najmniej 12 osób zostało rannych.

Prezydent Iraku złożył propozycję. Ma zażegnać kryzys

Prezydent Iraku Barham Salih zaproponował przeprowadzenie przyspieszonych wyborów parlamentarnych, aby uspokoić wstrząsające krajem społeczne wzburzenie. W antyrządowych demonstracjach zginęło do tej pory co najmniej 250 osób.

Irakijczycy nie odpuszczają. Papież: zachęcam władze, by wysłuchały wołania ludności

Uczestnicy antyrządowych protestów w Iraku blokują od wtorku dojazd do portu Umm Kasr, w którym przeładowuje się znaczną część importowanej przez Irak żywności. W efekcie port przestał funkcjonować. Władze ostrzegają, że dalsze trwanie blokady będzie rujnujące dla całej gospodarki kraju. Tymczasem papież Franciszek zaapelował podczas środowej audiencji generalnej o dialog i pojednanie w Iraku. W demonstracjach i zamieszkach w ostatnich dniach zginęło tam kilkadziesiąt osób.

Nocny protest w świętym mieście. Zabici, setki rannych

Co najmniej 17 osób zginęło, a ponad 860 zostało rannych, gdy siły bezpieczeństwa otworzyły w nocy z poniedziałku na wtorek ogień do demonstrantów w świętym dla szyitów mieście Karbala - podały irackie służby medyczne. Mimo że media pokazują obrazy funkcjonariuszy strzelających do tłumu, policja w tym mieście zaprzecza, jakoby ktokolwiek z protestujących zginął. Nasilające się niepokoje na ulicach miast w Iraku są wyrazem sprzeciwu wobec władz i skorumpowanych elit.

Premier wysyła antyterrorystów do tłumienia protestów. W dwa dni zginęły dziesiątki ludzi

Tylko w ciągu dwóch dni antyrządowych protestów w stolicy Iraku Bagdadzie i miastach na południu kraju zginęło co najmniej 63 demonstrantów, a 2,5 tysiąca zostało rannych - poinformowała w niedzielę agencja AP, powołując się na iracką komisję praw człowieka. Demonstracje trwają od miesiąca. W sobotę premier kraju Adil Abd al-Mahdi zarządził skierowanie elitarnych jednostek antyterrorystycznych do ich stłumienia.

Protesty w Iraku. Zginęło 27 osób. Rannych 1800

Służby bezpieczeństwa Iraku oraz Rządowa Komisja Praw Człowieka poinformowały, że co najmniej 27 osób zginęło w piątkowych protestach antyrządowych w stolicy i na południu kraju. Rannych jest 1800 osób.

Irakijczycy wznowili protesty. Gaz łzawiący na ulicach Bagdadu

By rozpędzić tysiące demonstrantów w Bagdadzie, gdzie po trzech tygodniach wznowiono antyrządowe protesty, iracka policja i wojsko użyły w piątek gazu łzawiącego. Przed planowanymi piątkowymi manifestacjami w stolicy rozmieszczono liczne oddziały sił bezpieczeństwa.

Reuters: Amerykanie wycofują się z Syrii do Iraku

Agencja Reutera, powołując się na świadków i źródła w służbach bezpieczeństwa irackiego Kurdystanu, przekazała, że amerykańscy żołnierze opuszczają Syrię i przemieszczają do Iraku. Wcześniej o takich planach informował szef Pentagonu Mark Esper.

Pentagon: żołnierze z Syrii zostaną ulokowani w Iraku

Liczący tysiąc żołnierzy kontyngent wycofywany z północno-wschodniej Syrii przeniesie się do zachodniego Iraku - zapowiedział szef Pentagonu Mark Esper. W Iraku amerykańscy żołnierze będą kontynuować operacje przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu.

"Sianie niezgody" między Iranem a Irakiem. Chamenei oskarża "wrogów"

"Iran i Irak to dwa narody, których serca i dusze są połączone. (...) Wrogowie usiłują siać niezgodę, ale ponieśli porażkę i ich spisek nie przyniesie rezultatów" - napisał na Twitterze najwyższy irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei. Oficjalna agencja IRNA podała, że odniósł się w ten sposób do trwających od 1 października demonstracji w Iraku, na skutek których zginęło już ponad 100 osób.

Dziesiątki zabitych w antyrządowych protestach

Tysiące ludzi wyległy w sobotę na ulice irackich miast, piątego już dnia z rzędu domagając się ustąpienia rządu, który oskarżają o korupcję. W Bagdadzie w sobotnich starciach zginęło pięć osób, zastrzelonych przez policję. Kilka zostało rannych. Policja strzelała do demonstrujących także w innych miastach, Ad-Diwaniji i położonej na południu An-Nasriji, w której w ciągu tygodnia zginęło 18 ludzi. W sumie od wtorku w protestach zginęło - według źródeł policyjnych i medycznych - co najmniej 81 osób.

"Tylu ludzi straciło życie, tylu odniosło obrażenia, tyle było zniszczenia"

Najwyższy przywódca religijny szyitów w Iraku ajatollah Ali Sistani wezwał siły bezpieczeństwa i demonstrantów do niestosowania przemocy. Skrytykował też władze za nieskuteczną walkę z korupcją. Irański ajatollah Mohammad Emami Kaszani za ostatnie niepokoje obwinił USA i Izrael. W kraju od kilku dni trwają gwałtowne protesty antyrządowe. W zamieszkach zginęły już co najmniej 44 osoby.