Co najmniej 17 osób zginęło, a ponad 860 zostało rannych, gdy siły bezpieczeństwa otworzyły w nocy z poniedziałku na wtorek ogień do demonstrantów w świętym dla szyitów mieście Karbala - podały irackie służby medyczne. Mimo że media pokazują obrazy funkcjonariuszy strzelających do tłumu, policja w tym mieście zaprzecza, jakoby ktokolwiek z protestujących zginął. Nasilające się niepokoje na ulicach miast w Iraku są wyrazem sprzeciwu wobec władz i skorumpowanych elit.