Od sierpnia w Iraku zginęły cztery znane kobiety - modelka, aktywistka, popularna kosmetyczka i chirurg plastyczna. Jak zauważa brytyjski "Guardian", wszystkie publicznie prezentowały "nietradycyjne" zachowania w konserwatywnym irackim społeczeństwie. Premier Iraku przyznał, że widzi za tymi zabójstwami "plan" i zapowiedział polowanie na sprawców. Pogróżki ma otrzymywać kolejna modelka - była miss Iraku Shimaa Qassem.