Lato nad Zegrzem pod Warszawą zaczęło się tragicznie. Utonęła młoda kobieta, na którą najechał skuter wodny. Ci, którzy tam bywają częściej mówią niepokojąco zgodnie, że taki wypadek to była kwestia czasu. Miłośnicy skuterów często bowiem zachowują się tak, jakby prędkość, innych użytkowników zalewu czy przepisy mieli za nic.

Platforma Obywatelska przygotowuje się do wewnętrznych wyborów. Jak mówi premier - mogą zdecydować o kształcie najwyższych władz w kraju. Ale żeby wybory powszechne w partii przeprowadzić, trzeba się najpierw policzyć: to znaczy ustalić ilu faktycznie członków ma PO. Różne rzeczy przy tym się ponoć dzieją.

Nieduża wieś na Zamojszczyźnie, jest tematem burzliwej dyskusji za oceanem. Od trzech tygodni trwa w niej protest, a czasem otwarty konflikt mieszkańców z amerykańską firmą Chevron, która bada na tym terenie złoża łupków. Jej przedstawiciele zapewniają, że dopełnili formalności, mieszkańcy - że nie. Chcą, by firma wyniosła się z ich okolicy. Końca sporu nie widać i sprawa robi się coraz poważniejsza, bo padają oskarżenia o rękoczyny.

Oby teraz "efekt Angeliny" zadziałał jak wtedy, gdy ogłosiła, że jest po profilaktycznej amputacji piersi. Hollywoodzka gwiazda odwiedziła obóz dla syryjskich uchodźców w Jordanii. I upomniała się o największe ofiary tej wojny, czyli dzieci. Z Syrii uciekło już ponad półtora miliona ludzi. Nie wszyscy mają szczęście trafić do obozów dla uchodźców, do których dociera międzynarodowa pomoc. Wielu wpada w ręce handlarzy ludźmi. Albo chowa się po jaskiniach czy ruinach budynków.

Tour de France, wyścig z ogromną tradycją, niemal od zawsze ściągał największe gwiazdy światowego kolarstwa. Radość z jubileuszu mogą jednak przyćmić pytania o czystość tego sportu. Będzie to bowiem pierwszy Tour de France od czasu ujawnienia afery dopingowej z Lancem Armstrongiem w roli głównej. O problemie nie pozwala zapomnieć były irlandzki kolarz, który rzucił ten sport, gdy przekonał się, że bez dopingu nic nie zdziała. Napisał o tym książkę, a teraz nakręcił film.

Tak na dobrą sprawę nie zrobił jeszcze nic konkretnego, ale wierni i tak już go pokochali. Papież Franciszek sprawuje swój urząd sto dni. W tym czasie dał się poznać jako człowiek skromny, ciepły, bezpośredni i zatroskany o Kościół. Mniej o instytucję, zdecydowanie bardziej o ludzi. Tyle, że jako instytucja Kościół mocno kuleje. Prędzej czy później papież Franciszek będzie musiał się także z tym zmierzyć.

To nie będzie ani łatwe, ani przewidywalne głosowanie. W piątek Sejm będzie się mierzył z ubojem rytualnym. To spory problem, który dzieli, także koalicję. Oficjalnie rząd wnioskuje, by ubój rytualny był możliwy ze względów religijnych. Miałby się odbywać na określonych w ustawie zasadach. PSL jest za, jednak przede wszystkim z powodów finansowych. Na takim uboju i eksporcie mięsa zarabiają polscy hodowcy. Ale w niektórych posłach PO obudziła się miłość do zwierząt i sami nie wiedzą, jak ostatecznie zagłosują. Wieczorem do Sejmu przyjechał nawet premier, by przekonać ich do głosowanie za.

Mimo zakazów - polskich i unijnych - reporterce uwagi TVN bez najmniejszego problemu udało się znaleźć hodowców, głownie drobiu, którzy chętnie kupiliby antybiotyki. Zwierzęta po nich mniej chorują i szybciej rosną. Od fachowców słyszymy z jednej strony, że to zamach na nasze życie. Z drugiej, że walka z tym trwa od lat, ale cała para idzie w gwizdek, bo prokuratura najczęściej sprawy umarza ze względu na niską szkodliwość społeczną.

Na koniec słowo na F. Niepiękne - jak mówi o nim ten, które je publicznie wygłosił, ordynarne i chamskie - mówią raczej wszyscy pozostali. A wygłosił je - bez specjalnej żenady, bo do kamery Jacek Kurski. Miał doszlifować język w Brukseli, no to doszlifował.

Ciąża roku dobiega końca, czas na poród roku. Na razie wiadomo tylko gdzie księżna Kate urodzi. Będzie to publiczny szpital w londyńskiej dzielnicy Paddington, czyli tam gdzie rodzili się William i Harry. Ale to kiedy księżna urodzi i jaka będzie płeć dziecka to wciąż pilnie strzeżona tajemnica. Co Brytyjczyków jedynie nakręca.

Podwodny hotel stanie na Malediwach - pomyślą państwo, że to nic takiego, kolejny szalony pomysł biznesmena, który nie wie co robić z pieniędzmi albo inwestycja za petrodolary. Ciekawiej się robi, gdy przedstawimy autorów tego pomysłu. To polscy inżynierowie z Gdyni, którzy plany i wizje mają szerokie.

Kochamy piłkę, ale nasze żołądki są ważniejsze. Brazylijczycy wolą chleb od igrzysk. Masowo wychodzą na ulice, bo żyje im się coraz gorzej. Tym, co bezpośrednio sprowokowało ich do protestów była podwyżka cen biletów komunikacji, która i przed podwyżką była przez Brazylijczyków oceniana gorzej niż źle.

Amerykański prezydent w Berlinie, ale nawet tak daleko od Stanów nie udało mu się uniknąć rozmów i tłumaczenia po co administracja szpieguje internet. Dla bezpieczeństwa naszego i waszego - tłumaczył, a szef aktualnie znienawidzonej za oceanem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa doprecyzował, że dzięki temu udało się zapobiec co najmniej 50-ciu atakom terrorystycznym na całym świecie, między innymi na nowojorską giełdę czy metro. Może więc monitorowanie naszej aktywności w sieci jest ceną, którą warto zapłacić?

Jeśli nie z budżetu to jak? Po tym jak wyszło na jaw, że partie dość nonszalancko wydawały pieniądze, otrzymywane z budżetu państwa i co rusz muszą odpowiadać na niewygodne pytania, zaczął się festiwal pomysłów na zmiany. PO i Solidarna Polska chcą, by partie utrzymywały się wyłącznie ze składek i darowizn. Ruch Palikota i PJN, by pieniądze na partie odpisywać od podatku. Nic nie chce zmieniać PSL, który bez budżetowej dotacji mógłby nie przetrwać. Przeciwny zmianom jest też PiS.

Coś za coś. Trudniej będzie dostać kredyt hipoteczny, ale jeśli się go dostanie, powinno być łatwiej go spłacić. Komisja Nadzoru Finansowego chce zmian - kredyty mają być tylko w tych walutach, w których się zarabia i trzeba mieć wkład własny - z roku na rok coraz większy. Polak mądry po szkodzie? Na pewno. Jeszcze nie tak dawno banki dawały nam kredyty chętnie, na 100 procent wartości domu czy mieszkania, a nawet więcej. Gdy przyszedł kryzys i waluty podrożały, wiele polskich rodzin zaczęło tonąć w długach.

Chce ocalić od zapomnienia losy polskich bohaterów II wojny światowej, dlatego pisze o nich piosenki, którymi porusza nie tylko ich prawnuków w Polsce, ale też publiczność w Wielkiej Brytanii i w innych państwach gdzie koncertuje. Na płycie Katy Carr, brytyjki polskiego pochodzenia, znalazły się piosenki o Irenie Opdyke (pseudonim "Mała"), jednej z 6399 Polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata; Janku Ridlu, czy Kazimierzu Piechowskim, który razem z kolegami, przebrany w mundur SS uciekł z obozu koncentracyjnego w ukradzionym samochodzie komendanta Rudolpha Hössa w czerwcu 1942 roku. O tym, jak na wyśpiewaną polską historię reaguje zagraniczna publiczność prawie 100 lat później i o własnych inspiracjach muzycznych Katy Carr opowiedziała reporterce programu "Polska i Świat" Monice Tomasik.

Maria i Lech Kaczyńscy z brązu. Pomnik prezydenckiej pary stanął dziś w centrum Radomia. W strugach deszczu odsłonił go prezes PiS. Pogodowe przeciwności nie były tam jedyne. Bo w mieście nie wszystkim spodobało się takie upamiętnianie tych ofiar smoleńskiej katastrofy.

Berlin jak twierdza. Niemiecka stolica czeka na amerykańskiego prezydenta. Jego przyjazd mobilizuje służby, ale generuje też wspomnienia i porównania. Dokładnie pół wieku temu pod Bramą Brandenburską prezydent Kennedy mówił, że i on jest berlińczykiem. Wymowa tamtej deklaracji była prawdziwie historyczna. Czy teraz mogą paść podobnie historyczne słowa?

Na szczycie G8: Putin-Obama między innymi o Syrii. Panowie siedzą obok siebie - ale w tej sprawie są bardzo od siebie oddaleni. Stany Zjednoczone wspierają rebeliantów. Rosja obecną władzę. A reporter CNN jedzie sprawdzić na własne oczy - jak wygląda ta wojna.

Pendolino jeszcze nie na polskich torach - a już na językach. Drogie, nowoczesne, ale wcale nie superszybkie - bo na superszybkość nie pozwalają tory i brak wychylnego pudła. Eksperci liczą pieniądze i wyliczają wady superzakupu PKP.