Blisko Ludzi

Blisko Ludzi

Plac zabaw, że aż strach

Środa, 16 czerwca Miał być plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Jest zarośnięty chwastami plac, który dzieci same skosiły kosą, do tego zardzewiały samochodzik i opłakane resztki huśtawki. Dzieci próbują się tam bawić, ale częściej mają powód do płaczu niż do radości.

Dom w ruinie w kilka chwil

Wtorek, 15 czerwca W kilka chwil stracili wszystko. Weekendowa wichura dosłownie zmiotła dom państwa Kaźmierczaków z powierzchni ziemi. Właśnie remontowali budynek, nie zdążyli go więc ubezpieczyć. Nie mają gdzie mieszkać, ale mogą liczyć na pomoc innych.

Urwali koniowi język

Wtorek, 15 czerwca Wprowadzanie konia do przyczepy "po cygańsku", czyli sznurkiem za język - taką bestialską praktykę można było zobaczyć nie w zaniedbanym gospodarstwie, ale w normalnym ośrodku jeździeckim. W pośpiechu, by jak najszybciej przewieźć konia na zawody, zapomniano najwyraźniej, że zwierzę to nie maszyna.

Zabił psa. Bo nie był mu już potrzebny

Poniedziałek, 14 czerwca Aston od 11 lat był wiernym przyjacielem swojego pana. Ten jednak okazał się oprawcą. Na pytanie, dlaczego zabił swojego psa, Czesław K. odpowiedział, że niedługo się przeprowadza do innego miasta, więc pies nie jest mu już potrzebny.

Sprzedani z kamienicą. Za "żenującą cenę"

Poniedziałek, 14 czerwca Sprzedani wraz z kamienicą lokatorzy chcą interwencji prokuratury. Twierdzą, że nie zostali powiadomieni o sprzedaży budynku, a cena, za którą sprzedano kamienicę, jest dziwnie niska. Twierdzą też, że gdyby wiedzieli o zamiarze sprzedaży, to sami stanęliby do przetargu.

Szkoła brania kredytów. Wykłada: pani dyrektor

Piątek, 11 czerwca Nawet dwa miliony złotych - tyle mogli przekazać swojej dyrektorce nauczyciele i pracownicy jednej ze szkół podstawowych w Moszczenicy niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. 41-letnia kobieta została zatrzymana. Jest podejrzana o przekroczenie uprawnień oraz zmuszanie swoich podwładnych do zaciągania kredytów.

Siła żywiołu

Środa, 9 czerwca Woda zabiera wszystko, co spotyka na swojej drodze. Między innymi samochody. W Korzennej niedaleko Nowego Sącza - niewielki potok zamienił się w rzekę i porwał auto pana Grzegorza. Wczoraj znajomi z Korzennej zauważyli wystający ze strumienia dach auta. Prawie kilometr od miejsca, z którego porwała je woda.

Uciekli przed Katriną - w Polsce dopadła ich powódź

Wtorek, 8 czerwca Państwo Stachowiczowie pięć lat temu uciekli ze Stanów Zjednoczonych do Polski przed Katriną - jednym z najbardziej morderczych huraganów, jaki kiedykolwiek nawiedził USA. W Polsce - wyobrażali sobie - będzie spokojnie i bezpiecznie. Niestety, trzy tygodnie temu nadeszła wielka woda i zniszczyła ich dom. Teraz pani Grażyna i pan Marian zastanawiają się, czy na pewno jesień życia chcą spędzić w naszym kraju.

"Do zobaczenia na suchej murawie"

Poniedziałek, 7 czerwca Kibic kibica nie zostawi w potrzebie – o ile kochają tę samą drużynę. Miłość do szczecińskiej Pogoni połączyła Szczecin z zalanym Wilkowem i Opolem Lubelskim, a pomoc od kibiców z północy niedługo ruszy do kolegów z południa

Burmistrz do zalanych: na wyspie ci mieszkańcy są?

Piątek, 4 czerwca Zalane do pierwszego piętra bloki, podtopione piwnice, zniszczone samochody. Mieszkańcy podwarszawskiego Piaseczna wciąż nie mogą otrząsnąć się z żywiołu, który ich nawiedził. Nie mogą też darować lokalnym władzom i służbom, że pomoc nie nadeszła na czas. Władze jednak odbijają piłeczkę.

Dręczyciel kobiet złapany

Czwartek, 3 czerwca Policja w Zielonej Górze ujęła mężczyznę, który od wielu tygodni dręczył kobiety głuchymi telefonami i sms-ami. Tajemniczym "adoratorem" okazał się być 48-letni Niemiec, poszukiwany już międzynarodowym listem gończym za oszustwa i fałszerstwa.

Ciągnęła chłopca po podłodze

Środa, 2 czerwca Nauczycielka ciągnie po podłodze 8-letniego ucznia - taką scenę zerejestrowała kamera szkolnego monitoringu z podstawówki w Jeleniej Górze. Chłopiec jest wychowankiem domu dziecka i często sprawia kłopoty. Czy to usprawiedliwia zachowanie nauczycielki?

Bankowe ulotki nieczułe na dramat wdowca

Poniedziałek, 31 maja Żona Stanisława Parafiniuka nie żyje od dziewięciu miesięcy, mimo to bank ciągle wysyła adresowane do niej listy z reklamą swojej oferty. Telefoniczna informacja męża, że żona nie żyje, to dla banku za mało. Choć chodzi tylko o reklamę, bank żąda dostarczenia aktu zgonu. Wtedy przestanie wysyłać ulotki.

Usypianie dzieci w żłobku: "Jedną i drugą jak trzasnę!"

Piątek, 28 maja "Zamknij się","Jak ci trzasnę","Teraz to sobie płacz", takimi słowami próbowała nakłonić swoich podopiecznych do spania salowa w żłobku Nr.1 w Gorzowie Wielkopolskim. Jej nieortodoksyjne metody wychowawcze nagrała opiekunka dzieci i następnie przekazała nagranie rodzicom. Ci są podzieleni w ocenie salowej.

"Utopiliśmy się we własnej kanalizacji"

Czwartek, 27 maja - Sajgon, krótko mówiąc - tak opisuje swoją szkołę Michał z Krakowa. Książki napisane braillem i pomoce dydaktyczne - wszystko, co było w piwnicy zostało zalane wodą z kanalizacji.

Obywatelska kontrola stanu rzeki

Środa, 26 maja 80 letnia pani Regina Dziekan codziennie od 27 lat sprawdza poziom i temperaturę Odry w Trestnie. Swoje obserwacje przekazuje za pośrednictwem radia do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Wrocławiu. Dzięki niej wrocławianie mają informację o stanie Odry w ostatnim najważniejszym punkcie pomiaru przed miastem.

Dom, co powodzi się nie kłania

Środa, 26 maja Gdy nadeszła powódź, dom rodziny Bartczaków pod Koninem był przeznaczony do zalania. Pan Mariusz zdecydował się jednak nie poddawać. Dzieciom kazał wyjechać, a następnie podjął walkę z żywiołem przy pomocy folii i worków z piaskiem. Początkowo samotnie, z czasem zaczęli pomagać strażacy i okoliczni mieszkańcy.

Bohater z koparki "To chleb powszedni"

Wtorek, 25 maja Gdyby nie jego brawurowa praca z ciężkim sprzętem na wale przeciwpowodziowym, wielu ludzi straciło by dom. - To nie jest żaden wyczyn - mówi skromnie Ryszard Bednarski, operator koparki. Bohater dla wielu osób.

Modliła się nad wyrwą. "Rzuciło mnie na kolana"

Wtorek, 25 maja Gdy woda naparła na Świniary, nie było mocnych. Najpierw wały przemiękały, w końcu puściły. Pani Teresa, widząc ogrom żywiołu, padła na kolana i zaczęła się modlić. Ten obraz obiegł całą Polskę.

Ratują nie tylko ludzi

Poniedziałek, 24 maja Z zalanych terenów ratowani są nie tylko ludzie. Pomocy potrzebują też zwierzęta, które same nie mogą się wydostać z podtopionych gospodarstw.