Gdy nastolatka zobaczyła, że jej koleżanka jest gwałcona przez 29-letniego mężczyznę, zaczęła nagrywać zdarzenie telefonem komórkowym, jednocześnie udostępniając transmisję na żywo w sieci. Nie wezwała pomocy. Obserwowała natomiast ze śmiechem, jak pod filmem przybywa lajków i komentarzy. Tak przerażającą historię usłyszał sąd w Ohio.