- Największym przegranym tego szczytu nie jest wcale nawet Donald Trump, a na pewno nie Kim Dzong Un, tylko prezydent Korei Południowej Mun Dze In - mówił w programie "Horyzont" w TVN24 profesor Bogdan Góralczyk, dyplomata, były ambasador RP w Tajlandii. Jak wskazał, to właśnie on cały swój program prezydencki oparł o to, że spróbuje "nie tyle zjednoczyć, bo to daleki proces, ale zainwestować w Korei Północnej".