Wątpliwości wokół rzekomej dymisji Andrija Bohdana, szefa administracji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. O tym, że Bohdan złożył podanie, poinformowała w czwartek ukraińska agencja, ale dzień później się z tego wycofała. Sam prezydent potwierdził, że jest w posiadaniu wniosku Bohdana o dymisję. Tyle, że podobne - podkreślił Zełenski - złożyli wszyscy członkowie jego ekipy, na wypadek, gdyby się nie sprawdzili. Dodał, że pisma szefa swojej administracji jak dotąd nie podpisał.