Pojechałem tam, aby odpocząć, zrelaksować się, zrobić porządek w głowie i medytować - mówi podróżnik Bogusław Szedny, który dwa lata spędził na Hawajach. Po pierwszym roku wydał wszystkie oszczędności i resztę pobytu spędził w... namiocie. - Odnalezienie się w tej rzeczywistości było z jednej strony bardzo trudne, a z drugiej nauczyło mnie pokory - podkreśla gość programu "Pokaż nam świat", który sam siebie nazywa "architektem szczęśliwego życia".