Freski Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej mają ponad 500 lat i na co dzień ogląda je 25 tysięcy osób. Kiedy obiekt zostanie zamknięty dla oglądających, malunki trafiają pod lupę konserwatorów. Ci mają między innymi za zadanie sprawdzić, w jakim stanie jest jedno z najważniejszych dzieł sztuki w dziejach ludzkości. Zagrożeniem dla cennych fresków są: pył, kurz, ale też wilgoć i ciepło, które pochodzą od tłumu turystów - wynika z raportu ekspertów. O tym, że odwiedzający są "niebezpieczni" dla dzieła, władze Muzeum Watykańskiego ostrzegają od dawna. Materiał programu "24 Godziny" TVN24 BiS.