Kenia całkowicie usuwa ze swojej gospodarki plastikowe torebki. Nie wolno ich produkować, sprzedawać, ani wjeżdżać z nimi do kraju. Nawet pasażerowie samolotów, przylatujący do Kenii, którzy mają produkty ze sklepów wolnocłowych zapakowane w takie torby, będą musieli zostawić je na lotnisku. Każdemu, kto naruszy nowe przepisy będzie groziła grzywna w wysokości blisko 40 tysięcy dolarów, a nawet kara do czterech lat więzienia. Nowe prawo, zakazujące korzystania z plastikowych toreb, to sposób na walkę z zanieczyszczeniem środowiska i próba ratowania zwierząt. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.