O ponad 16 procent wzrosła sprzedaż produktów pozapaliwowych na stacjach paliw w Polsce w 2018 roku - wynika z najnowszego raportu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. Jak wskazano, głównie dzięki wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele sprzedaż była rekordowa w porównaniu do ostatnich lat. Jednocześnie wzrosła także liczba sklepów zlokalizowanych przy stacjach paliw.
Z raportu POPiHN wynika, że sieć stacji paliw liczyła na koniec 2018 roku 7765 obiektów. Dane dotyczące sprzedaży obejmują jednak 3794 z nich. To stacje, które na koniec roku należały do POPiHN.
Sprzedaż w górę
Jak podkreślono w analizie, w roku 2018 na stacjach paliw odnotowano znaczący wzrost sprzedaży tak zwanych artykułów pozapaliwowych. "Główną przyczynę należy tu upatrywać w wejściu w życie zakazu handlu wielkopowierzchniowego w niehandlowe niedziele, ale również w urozmaiceniu i powiększeniu zakresu asortymentów sprzedawanych towarów, jak też poszerzeniu małej gastronomii" - wskazano.
Autorzy raportu podkreślili, że "czas tankowania na stacjach paliw tylko pojazdów, minął bezpowrotnie". Stąd - jak czytamy - prowadzono liczne akcje promocyjne i rozwijano ofertę prostych usług serwisowych, jak mycie pojazdów czy kompleksowe sprzątanie.
W ubiegłym roku wzrosła nie tylko wartość obrotów, ale również liczba sklepów działających przy stacjach paliw. "Łącznie na koniec roku 2018 przy stacjach firm członkowskich POPiHN działających w formule COCO+CODO, istniało 2701 sklepów (o 32 więcej, niż w roku 2017), a z tej liczby 2659 (o 42 więcej, niż w roku 2017) sklepów prowadziło działalność handlową" - czytamy.
Formuła COCO+CODO oznacza stacje własne należące do koncernu, zarządzane przez pracownika koncernu lub agenta na podstawie umowy agencyjnej.
W stosunku do roku 2017 wzrost obrotów sklepowych przy tych stacjach wyniósł 16,4 procent i osiągnął poziom około 5,4 miliarda złotych. Jak podano, obroty pojedynczego sklepu wzrosły średnio o 15,1 procent i kształtowały się średnio na poziomie około 2 milionów złotych.
Eksperci POPiHN zwrócili jednak uwagę, że w miarę upływu czasu kupujący zaczęli przyzwyczajać się do nowych terminów zakupowych i w końcówce roku stacje paliw już tak bardzo nie cieszyły się popularnością, jak miało to miejsce w pierwszych miesiącach po wprowadzeniu zakazu.
Jak czytamy w raporcie, w marcu 2018 roku, czyli w pierwszym miesiącu obowiązywania zakazu handlu, wartość sprzedaży w sklepach przy stacjach paliw, wzrosła o 24 procent rok do roku. W kwietniu i maju było to zaś odpowiednio 25,9 i 23,7 procent więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. W kolejnych miesiącach wartość sprzedaży rosła średnio o kilkanaście procent. W grudniu wzrost wyhamował do 6,3 procent rok do roku. W ostatnim miesiącu była jednak tylko jedna niedziela z zakazem handlu, podczas gdy w poprzednich miesiącach od 2 do nawet 4 (w kwietniu).
"Dynamika sprzedaży była więc tylko nieco wyższa, niż dynamika w tych miesiącach za lata poprzednie. Niemniej jednak wszystkie miesiące 2018 przyniosły dużo lepsze wyniki sprzedaży, niż przed rokiem. Często dwukrotnie" - podkreślili eksperci POPiHN.
Stacje paliw w Polsce
Jak wynika z raportu, w 2018 roku liderem rynku stacji paliw w Polsce pozostał PKN Orlen. Do koncernu należało 1787 stacji paliw. Pozycję wicelidera, z 552 stacjami, utrzymała sieć BP, a trzecie miejsce kolejny rok z rzędu należało do Grupy Lotos - 495 obiektów. Pierwszą piątkę uzupełniły: Shell - 420, a także Circle K - 349.
Około 29 procent ze wszystkich 7765 stacji w Polsce należało do koncernów krajowych. Ponadto 20 procent należało do koncernów międzynarodowych, a prawie 51 procent do operatorów i sieci niezależnych, z czego hipermarkety miały około 2,5 procent całości rynku.
Zakaz handlu w niedziele
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca 2018 roku.
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w opublikowanej w środę analizie wskazało, że nie rekomenduje zmian w modelu dochodzenia do pełnego ograniczenia handlu w niedziele.
Niedzielny zakaz handlu spotyka się z kolei ze sporą krytyką ze strony opozycji. Swój projekt likwidujący zakaz złożyła Nowoczesna, zaś zbieranie podpisów pod projektem ustawy w sprawie przywrócenia handlu w niedziele rozpoczęła partia Teraz!.
Zgodnie z nią handel w niedziele w 2019 roku jest dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.
Przepisy zakładają, że od 2020 roku zakaz handlu nie będzie obowiązywał jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia każdego kolejnego roku kalendarzowego, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl