Od wielu lat naukowcy zastanawiają się, jak powstało Stonehenge, jedna z najsłynniejszych i najbardziej tajemniczych budowli na świecie. Zagadką pozostawało między innymi to, jak udało się na miejsce dostarczyć wielotonowe głazy. Bo wiadomo, że pochodzą z Walii, a nie Anglii, gdzie krąg się znajduje. Najnowsza teoria, ogłoszona przez walijskiego naukowca Briana Johna, zakłada, że to nie ludzie je przetransportowali. Ludzie wykorzystali znajdujące się już na miejscu kamienie, które przyniósł lodowiec. Było to według szacunków - pół miliona lat temu. Materiał programu "24 Godziny".