Nawet 7 tysięcy euro, czyli równowartość około 30 tysięcy złotych. Taką karę od 1 lipca urzędnik będzie mógł nałożyć na turystę we Włoszech za zakupy na plaży. Jeszcze więcej, bo do 15,5 tysiąca euro mogą zapłacić sami handlujący. Chodzi nie tylko o okulary, chusty, czy piłki, ale także inne usługi, jak masaże i tatuaże. Zdaniem szefa włoskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Matteo Salviniego po zmianach na plażach ma być bezpieczniej. - Musimy zatrzymać inwazję (sprzedawców - red.) na plażach, a także sprzedaż podrabianych towarów - powiedział. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.