Udział węgla w miksie energetycznym będzie malał. To jest nieuniknione i wszyscy zdają sobie z tego sprawę - powiedział w TVN24 BiS minister środowiska Henryk Kowalczyk, który był gościem Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jak zaznaczył Kowalczyk, udział węgla nie może maleć nagle, z dnia na dzień. - Musimy jednak zapewnić bezpieczeństwo energetyczne - podkreślił.
Minister środowiska mówił, że energię z węgla trzeba zastąpić innymi źródłami. Wymienił przy tym gaz, energię jądrową oraz OZE. - Wspólnie z ministrem energii będziemy uruchamiać program, który wspierałby rozwój energetyki odnawialnej - zapowiedział.
Jak tłumaczył, fundusze na wsparcie rozwoju OZE w Polsce będą pochodzić ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. - Opłata za handel emisjami dwutlenkiem węgla jest takim parapodatkiem węglowym nakładanym na przedsiębiorców, na zakłady energetyczne. To chcemy wykorzystywać jako wsparcie energetyki odnawialnej. To jest kolejny krok zmieniający środek ciężkości i produkcję energii z energetyki węglowej na energetykę bezemisyjną - oświadczył.
OZE na hamulcu
Wcześniej, podczas panelu dotyczącego skutków ubiegłorocznego szczytu klimatycznego w Katowicach, szef resortu środowiska pytany był o wypełnienie przez Polskę europejskiego celu 15 proc. udziału odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym do 2020 roku. Zobowiązaliśmy się do tego w pakiecie klimatyczno-energetycznym. Wielu ekspertów wskazuje jednak, że możemy nie osiągnąć tego celu, co skutkować będzie karami ze strony Unii Europejskiej. Kowalczyk przyznał, że rozwój OZE w Polsce wyhamował. Poinformował, że na ten temat rozmawiano w ostatnich tygodniach na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów. - Rzeczywiście nastąpiło jak gdyby trochę wyhamowanie realizacji tego celu (15 proc. - red.). Minister energii przedstawił swoją strategię i drogi dojścia (do osiągnięcia tego celu - red). Myślę, że w ciągu najbliższych tygodni będzie miał bardzo konkretne propozycje wsparcia OZE. Bo od tego trzeba zaczynać. Bez tego wsparcia, bez tego impulsu będzie bardzo trudno te cele osiągać - powiedział Kowalczyk. Zwrócił uwagę, że "tylko niewielka część" z dochodów ze sprzedaży uprawnień do emisji dwutlenku węgla zostanie przeznaczonych na rekompensaty związane z podwyżką cen energii. Pozostała część ma zostać przeznaczona na rozwój OZE. - Wtedy mamy osiągnięte dwa cele. Powstrzymamy wzrost cen energii i osiągniemy cel klimatyczny, cel wskaźnikowy. Sami sobie wyznaczyliśmy ten cel i chcemy go zrealizować - zadeklarował szef resortu środowiska.
Autor: tol//dap / Źródło: TVN24 BiS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS