LIBOR, który służy między innymi do ustalania rat kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich, ma odejść do lamusa. Zastąpi go wskaźnik o nazwie SARON. - W umowie kredytowej frankowicze mają napisane, że oprocentowanie jest sumą marży banku i najczęściej trzymiesięcznej stawki LIBOR. I tu pojawia się problem, czy trzeba będzie podpisywać aneksy do umów - zauważył w TVN24 BiS Jarosław Sadowski z Expandera.