"Tech To The Rescue", czyli firmy technologiczne na pomoc - to nazwa akcji, w ramach której fundacje i organizacje pozarządowe mogą zwrócić się o bezpłatną pomoc w postawieniu strony czy też komunikacji i pracy zdalnej.
W związku z epidemią koronawirusa większość z nas pracuje z domu. O ile to możliwe wszystkie zadania wykonujemy zdalnie. Także komunikacja, nie tylko z szefem czy kolegami z pracy, ale również z rodziną i przyjaciółmi, odbywa się za pośrednictwem smartfonów lub internetu. Choć technologia jest wszechobecna od lat, to jeszcze nigdy jej owoce nie były tak ważne i nie odgrywały tak istotnej roli w naszym życiu. W czasie pandemii niemniej kluczowe są pomoc i wsparcie.
Skąd pomysł?
- Pomysł wziął się stąd, że prowadzę firmę technologiczną i w obliczu tej trudnej sytuacji chcieliśmy jakoś pomóc. Widzimy, że wszystko się przenosi do internetu i prawie wszyscy pracują zdalnie. My się znamy na technologii, więc zdecydowaliśmy się pomóc. Problemem było jednak to, że znamy się na technologii, ale nie na pomaganiu ludziom - wyjaśniał w rozmowie z tvn24bis.pl Tomasz Karwatka, prezes firmy Divante, która rozpoczęła akcję "Tech To The Rescue".
Jak pomóc?
- Nie chcieliśmy działać po omacku, więc zwróciliśmy się do fundacji i agencji rządowych z pytaniem: co jest potrzebne? Zapytaliśmy też inne firmy IT o to, co one sądzą. Większość firm IT myślała podobnie do nas - wiele osób chce pomagać, ale nie do końca wiedzą jak. Zatem zebraliśmy wszystkie te firmy, które chcą pomóc, by pokazać fundacjom czy organizacjom pozarządowym, że jeśli muszą zacząć stosować technologię, to mają miejsce, by znaleźć sobie partnera - powiedział Karwatka.
Ile firm chce pomóc?
Chętnych do pomocy jest już ponad 100 firm IT. Szef Divante podkreślił przy okazji, że "pomoc jest bezpłatna". Na stronie można znaleźć informacje, w jakim zakresie firmy mogą pomóc oraz ile osób i przez ile godzin w tygodniu może pracować nad projektem. - Już widzimy, że fundacje zaczynają tam wchodzić i sobie wybierać. Na razie jest tylko lista firm IT, z którymi fundacje komunikują się bezpośrednio. Ale będziemy w najbliższym czasie aktualizować naszą stronę, by jak najbardziej pomóc w komunikacji obu zainteresowanym stronom - wyjaśnił Karwatka.
Pierwsze efekty
Dodał, że fundacje się już zgłaszają i już "trwają właśnie dwa projekty". - Widzimy pierwsze efekty. Zarówno firmy IT, jak i fundacje są na razie bardzo zadowolone ze współpracy - zaznaczył prezes Divante.
Autor: kris/ToL / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock