Trwa ustalanie przyczyn wypadku w Krzeszowie. Sprawą zajmuje się prokuratura. Jak mówią mieszkańcy, dwie dziewczynki zginęły porażone prądem po tym, jak brodząc w rzece dotknęły zerwanego kabla. Straż pożarna informuje, że nie miała zgłoszenia o zerwanej linii energetycznej. Z kolei odpowiedzialna w tym rejonia za infrastrukturę energetyczną firma Tauron Dystrybucja twierdzi, że po wczorajszej burzy urządzenia zadziałały prawidłowo.