zwierzęta

zwierzęta

Wicewojewoda zapowiedział, że sprawcy "sadystycznego wręcz ataku" zostaną zastrzeleni

Tylko jedna została zjedzona, sześć zostało po prostu zagryzionych. Dla sportu? Dla ćwiczeń? Dla zabawy? - zastanawiał się Aleksander Jankowski, wicewojewoda pomorski, opisując sprawę śmierci owiec z hodowli w Wąglikowicach. - Były ciężarnymi owcami. Czyli mamy tutaj jeszcze zamordowanie dodatkowych owiec, które mogłyby się narodzić - zaznaczył. Przekazał, że w związku z tą sprawą dojdzie do odstrzału wilków. Zasugerował też, że byłoby inaczej, gdyby suwerenność Polski w tej kwestii nie była ograniczona przez Unię Europejską.