"Krokodylica kubańska Dwójka odjechała w czwartek do Tallina. Zasłynęła przewidywaniem pogody, dzięki czemu dorobiła się ksywki "pani meteorolog" – poinformowali opiekunowie ze stołecznego ogrodu zoologicznego.
Wyjaśnili, że kiedy Dwójka uważała, że miało padać, nie wychodziła na wybieg zewnętrzny.
"Na niebie nie było jeszcze ani jednej chmurki, a nasza krokodylica pewna siebie już czekała, aż jej prognoza się spełni. Kiedy miało być słonecznie i ciepło, była gotowa do wyjścia na wybieg zewnętrzny. Wielokrotnie polegaliśmy na prognozach Dwójki i nigdy nas nie zawiodła. Dwójka, jak na krokodyla przystało, uwielbia wylegiwać się w ciepełku. Za deszczem nie przepada. To charakterna dziewczyna, która wzbudza respekt i ma w sobie dużo gracji" – podkreślili.
Wymiana zwierząt między ogrodami zoologicznymi to dość powszechna praktyka. - Zgodnie z programem hodowlanym tego gatunku samica została przekazana do ogrodu w Tallinie - poinformowała Anna Karczewska z warszawskiego zoo.
🐊 Nasza krokodylica kubańska Dwójka odjechała dziś do Tallinna Loomaaed / Tallinn Zoo. 🇪🇪 Dwójka zasłynęła...
Posted by Warszawskie ZOO on Thursday, October 31, 2024
Krokodyle kubańskie zagrożone wyginięciem
Krokodyle kubańskie bardzo sprawnie poruszają się po lądzie. Silne tylne kończyny umożliwiają im bieg i nawet w ograniczonym zakresie skoki. Na lądzie osiągają prędkość do 17 km na godzinę. Są uważane za najagresywniejsze spośród krokodyli. W środowisku naturalnym jest to gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem, stąd bardzo istotna rola ogrodów zoologicznych w jego ratowaniu.
Zamieszkują słodkowodne bagna, jeziora i stawy. Ich szerokie płaskie zęby przystosowane są do zgniatania skorup żółwi. Oprócz tego ważną część ich diety stanowią ryby i małe ssaki.
Obecnie gatunek ten spotykany jest jedynie na Bagnach Zapata (północno-zachodnia Kuba) i na bagnach Isla de la Juventud (wyspa na Morzu Karaibskim).
Krokodyl kubański jest gatunkiem krytycznie zagrożonym wyginięciem. Jedną z przyczyn są nielegalne polowania, które znacznie wzrosły od lat 90. Mięso tych gadów jest sprzedawane do prywatnych restauracji obsługujących turystów lub zjadane przez lokalnych mieszkańców.
Autorka/Autor: dg/jas
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Warszawskie zoo