Szef polskiego MSZ rozmawiał we wtorek telefonicznie z szefem ukraińskiego MSZ Pawłem Klimkinem o incydencie z ukraińską flagą. Witold Waszczykowski uważa, że spalenie flagi 11 listopada był to jednostkowy akt wandalizmu, albo akt prowokacyjny, "aby doprowadzić do napięć w relacjach polsko-ukraińskich".