Na Ukrainie, gdzie liczba zarejestrowanych przypadków COVID-19 przekroczyła 6 tysięcy, trwa walka z epidemią. Władze zapowiadają, że restrykcje zostaną utrzymane. Szczytu epidemii oczekują na początku maja.

Ukraińskie media piszą o "powtórce scenariusza z 2014 roku, kiedy walczącą z prorosyjskimi separatystami w Donbasie armię wspierali wolontariusze". "Podobnie jest dziś: wolontariusze wspierają medyków w walce z COVID-19" - podają. Na Ukrainie liczba zarejestrowanych przypadków zakażenia koronawirusem sięgnęła 5,7 tysiąca. Ponad tysiąc zainfekowanych to pracownicy medyczni.

"Sytuacja jest trudna, musimy się modlić", "Pracy nie ma, siedzimy w domu. Jeszcze tydzień, dwa, miesiąc i umrzemy. Jeśli nie z powodu koronawirusa, to z głodu". Tak sytuację we Włoszech opisują w rozmowach z tvn24.pl Ukrainki, które wyjechały do tego kraju w poszukiwaniu pracy. Czas stanął tam dla nich w miejscu. Nie wiedzą, co je czeka.

Pożar w zamkniętej strefie wokół nieczynnej elektrowni atomowej w Czarnobylu dotarł do miasta Prypeć, jest w odległości dwóch kilometrów od składu z odpadami promieniotwórczymi i od samej elektrowni - alarmuje prezes Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników Jarosław Jemelianenko. Zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz uspokaja, że "pożary lasów wokół elektrowni w Czarnobylu na Ukrainie nie mają wpływu na sytuację radiacyjną w Polsce".

Polska Agencja Atomistyki zapewnia, że dane dotyczące promieniowania radioaktywnego "nie odbiegają od wartości obserwowanych w sytuacji normalnej".

Wcześniej do włoskiego Marche przybyła grupa ukraińskich lekarzy, by wesprzeć tamtejszych medyków w walce z pandemią COVID-19.

Zakaz przebywania w miejscach publicznych bez maseczki ochronnej, przemieszczanie najwyżej w dwuosobowych grupach - od poniedziałku na Ukrainie obowiązują nowe ograniczenia w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Liczba zakażonych COVID-19 w tym kraju wzrosła do 1319.

Ukraińskie służby informują, że dogaszają pożar w zamkniętej strefie wokół nieczynnej elektrowni w Czarnobylu. Ogień pojawił się w sobotnie popołudnie. Służby zapewniały, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców.

W piątek wieczorem ukraińskie ministerstwo ochrony zdrowia poinformowało, że do 1072 wzrosła liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w tym kraju. W ciągu doby liczba zgonów wśród chorych wzrosła o pięć - do 27.

Na Ukrainie liczba zakażonych w piątek wzrosła do 942. Władze wprowadzają ostrzejsze restrykcje dla mieszkańców. W Kijowie przygotowują się do "drugiej fazy" epidemii, zwiększając liczbę szpitali, dokąd mają trafić zainfekowani. 

Niemcy przedłużyły do 19 kwietnia restrykcje wynikające z rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19. Rząd Bułgarii zdecydował się na utrzymanie stanu nadzwyczajnego do 13 maja. Ukraina zaostrza środki bezpieczeństwa i przewiduje, że będą obowiązywały do 24 kwietnia.

Przed nami dużo pracy - oświadczył nowo mianowany minister zdrowia Ukrainy Maksym Stepanow. Zapewnił, że priorytetem jego resortu jest walka z koronawirusem. Liczba osób zakażonych na Ukrainie we wtorek po południu sięgnęła 549.

Ukraiński parlament - Rada Najwyższa - na nadzwyczajnym poniedziałkowym posiedzeniu odwołał ministrów ochrony zdrowia i finansów, Ilję Jemca i Ihora Umanskiego. Następców udało się powołać dopiero w drugiej próbie.

Na Ukrainie nasila się epidemia koronawirusa, rząd wprowadza stan sytuacji nadzwyczajnej, a prezydent Zełenski w mediach informuje o całkowitym zamknięciu granic dla wszystkich, nawet obywateli Ukrainy. Nie brakuje jednak głosów, że "wojna to jest to, czego należy się naprawdę bać". A ta wciąż trwa.

Każdy ukraiński lekarz jest teraz cyborgiem, który stoi na straży zdrowia całego narodu - oświadczył prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski. Zapowiedział podniesienie pensji pracowników służby zdrowia. Na Ukrainie w piątek przed południem odnotowano 196 przypadków zakażenia koronawirusem.

W graniczącym z Rumunią obwodzie czerniowieckim na Ukrainie, gdzie odnotowano pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, jest już 25 zainfekowanych. Prawie połowa z nich pochodzi z jednej wioski.

Po wprowadzeniu kwarantanny władze Ukrainy wyprowadziły na ulice funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Mają oni pilnować, czy rodacy przestrzegają zaleceń władz wprowadzonych w związku z zagrożeniem koronawirusem. W kraju do piątku do południa odnotowano 26 przypadków zakażeń, trzy osoby zmarły, jedna wyzdrowiała

Władze Czerniowców na południowym zachodzie Ukrainy, gdzie odnotowano pierwszy przypadek COVID-19 w tym kraju, podjęły we wtorek decyzję o zawieszeniu darmowych przejazdów komunikacją dla seniorów, by zniechęcić ich do korzystania z transportu publicznego.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w niedzielę, że wierzy w to, iż winni zestrzelenia malezyjskiego boeinga nad Donbasem w 2014 roku poniosą odpowiedzialność. W poniedziałek w Holandii ruszył proces w tej sprawie. Rodziny ofiar katastrofy na znak protestu wobec braku współpracy Rosji przy śledztwie postawiły w niedzielę przed rosyjską ambasadą w Hadze 298 białych krzeseł. Każde symbolizowało jedną z ofiar. Na niektórych położono białe róże.

Na Ukrainie zakończyła się w czwartek 14-dniowa kwarantanna 45 Ukraińców i 27 obcokrajowców ewakuowanych z chińskiego Wuhanu.