Tajlandia

Tajlandia

Bangkok szuka zamachowca. "Na pewno nie działał sam"

Trwają poszukiwania mężczyzny, który w poniedziałek dokonał zamachu bombowego w hinduistycznej świątyni w centrum Bangkoku; zginęły 22 osoby, a ponad 120 zostało rannych. Według tajlandzkiej policji zamachowiec nie działał sam.

Zamach bombowy w Bangkoku. Armia: to nie pasuje do separatystów

Wybuch bomby przed hinduistyczną świątynią w centrum Bangkoku, w którym w poniedziałek zginęły 22 osoby, nie przypomina pod względem taktyki ataków separatystów na południu Tajlandii - powiedział we wtorek szef armii. Wśród zabitych jest ośmiu obcokrajowców.

Polskie MSZ ostrzega turystów: zachowajcie ostrożność w Tajlandii

"W związku z wybuchem w pobliżu kompleksu świątynnego Erawan w Bangkoku MSZ apeluje o zachowanie przez obywateli polskich przebywających na terytorium Tajlandii szczególnej ostrożności i unikanie miejsc zgromadzeń publicznych" - poinformował polski resort spraw zagranicznych. W zamachu, dokonanym w poniedziałek przez nieznanego sprawcę, mogło zginąć nawet 27 osób, w tym obcokrajowcy.

Bomba wybuchła w kaplicy. Władze: 18 zabitych. "Wszędzie były ludzkie szczątki"

Centrum ratownictwa medycznego w Bangkoku podało, że w poniedziałkowej eksplozji w centrum stolicy Tajlandii zginęło 18 osób, a 117 zostało rannych. Wcześniej media spekulowały, że zabitych może być nawet 27, a policja podawała liczbę 16 ofiar śmiertelnych. Bomba wybuchła w hinduistycznej kaplicy. Według tajskich mediów, na miejscu policja rozbroiła dwa kolejne ładunki wybuchowe.

Junta dobija polityczny klan? Była premier Tajlandii przed sądem

Była premier Tajlandii Yingluck Shinawatra, oskarżona o zaniedbania w związku z rządowym programem dotacji dla plantatorów ryżu, oświadczyła w pierwszym dniu swego procesu, że jest niewinna. Odsuniętej od władzy wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego grozi 10 lat więzienia.

Nawet 8 tysięcy imigrantów uwięzionych na morzu

Tysiące uchodźców z Bangladeszu i Birmy jest uwięzionych w łodziach na morzu u wybrzeży Tajlandii - poinformowała Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM). Według niej może chodzić nawet o około 8 tysięcy nielegalnych imigrantów.

Miał łowić rok, a nie zszedł na ląd przez sześć. Niewolnictwo na morzu

Wiele spośród wartych 2,5 mld dolarów owoców morza eksportowanych z Tajlandii do Europy i USA jest łowionych w ramach niewolniczej pracy - alarmują organizacje broniące praw człowieka. Przykładem jest historia Samarta Senasooka, który zaciągnął się do pracy na morzu na rok, a w efekcie nie widział lądu przez sześć lat, pracował po 20 godzin dziennie, był bity, zastraszany i nic nie zarobił. Takich przypadków jak on mają być dziesiątki tysięcy.

Masowy grób w obozie przemytników

Dziesięć ciał wydobyła dotychczas tajlandzka policja z masowego grobu na terenie byłego obozu przemytników ludzi w dżungli na południu kraju. Nielegalni imigranci przybywają do Tajlandii w poszukiwaniu pracy i schronienia.

Premier chce zakończenia stanu wojennego. Zadecyduje król

Premier Tajlandii Prayuth Chan-ocha poinformował we wtorek, że poprosił króla Bhumibola Adulyadeja o zgodę na zniesienie stanu wojennego, który obowiązuje od maja ub.r. Zapowiedział zastąpienie go przepisami, utrzymującymi szerokie uprawnienia armii.