Delegacja wojskowych z Izraela na czele z dowódcą sił powietrznych generałem Amikamem Norkinem przekazała w Moskwie stronie rosyjskiej raport na temat zestrzelenia u wybrzeży Syrii rosyjskiego samolotu wojskowego Ił-20 - podają rosyjskie media. Izrael zapewnia, że nie miał nic wspólnego z incydentem.
Przywódca libańskiego Hezbollahu Hasan Nasrallah oświadczył, że jego ruch ma w arsenale "wysoce precyzyjne rakiety". Zapewnił, że stało się tak mimo ataków Izraela w Syrii, przeprowadzanych, aby mu w tym przeszkodzić.
W związku z zestrzeleniem rosyjskiej maszyny Ił-20 nad Morzem Czarnym, prezydent Rosji Władimir Putin zarzucił Izraelowi prowadzenie działań naruszających suwerenność Syrii. Z kolei prezydent USA Donald Trump winą obarczył syryjską obronę przeciwlotniczą.
- Syria z zadowoleniem przyjęła ogłoszone w poniedziałek w Soczi porozumienie w sprawie utworzenia w syryjskim Idlibie strefy zdemilitaryzowanej - podała we wtorek agencja SANA, powołując się na informację przekazaną przez przedstawicieli syryjskiego rządu. Zadowolenie wyraził też szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif.
Rosyjski samolot wojskowy Ił-20 z 15 żołnierzami na pokładzie został zestrzelony przez syryjską obronę przeciwlotniczą - oznajmiło Ministerstwo Obrony Rosji. Minister Siergiej Szojgu w rozmowie telefonicznej ze swym izraelskim odpowiednikiem Awigdorem Liebermanem "całkowitą" winą za zestrzelenie obciążył jednak Izrael.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu wykluczył w poniedziałek nową ofensywę zbrojną w kontrolowanym przez rebeliantów syryjskim Idlibie. Wcześniej tego dnia prezydenci Rosji i Turcji, Władimir Putin i Recep Tayyip Erdogan, ogłosili utworzenie w tej prowincji strefy zdemilitaryzowanej.
Reżim Baszara Asada zorganizował w niedzielę w Syrii pierwsze od wybuchu wojny domowej w 2011 r. wybory samorządowe. Większość kandydatów to członkowie partii rządzącej Baas, co sprawia, że Syryjczycy podchodzą dość sceptycznie do głosowania.
Syryjskie władze oskarżyły w sobotę Izrael o dokonanie ataku rakietowego na międzynarodowe lotnisko w Damaszku. Niektóre z pocisków zostały zestrzelone przez syryjską obronę przeciwlotniczą, zanim dotarły do celu - podała państwowa agencja informacyjna SANA.
Wzrost przemocy w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii spowodował przesiedlenie się 38,5 tysięcy osób od 1 do 12 września - poinformowała ONZ.
Jakakolwiek ofensywa zbrojna na kontrolowaną przez rebeliantów syryjską prowincję Idlib będzie katastrofą dla regionu - ostrzegł minister obrony Turcji Hulusi Akar, cytowany przez państwową agencję Anatolia.
Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian ostrzegł we wtorek, że przygotowywany przez syryjskie i rosyjskie siły szturm na prowincję Idlib może zagrozić bezpieczeństwu Europy. Jak wyjaśnił, z tego rejonu mogą bowiem uciec tysiące dżihadystów.
Doradca prezydenta USA Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton zapowiedział w poniedziałek, że użycie przez syryjski reżim broni chemicznej spowoduje "znacznie silniejszą reakcję" Ameryki, Francji i Wielkiej Brytanii niż poprzednio.
Prezydent Syrii Baszar al-Asad zaaprobował użycie chloru w zapowiadanej ofensywie zbrojnej na Idlib, ostatnią dużą rebeliancką enklawę w tym kraju - informuje w poniedziałek "Wall Street Journal". Gazeta powołuje się na amerykańskie źródła wywiadowcze.
Syryjskie wojsko wspierane przez siły Rosji rozpoczęło intensywne naloty w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib. W bombardowaniach zginęło pięć osób - podało w sobotę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Zagrażającej cywilom sytuacji w syryjskiej prowincji Idlib było poświęcone piątkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku. Podczas gdy wielu mówców przestrzegało przed eskalacją konfliktu, zarysowała się sprzeczność między stanowiskiem USA i Rosji.
Prezydenci Iranu, Rosji i Turcji rozmawiali w Teheranie w sprawie Idlibu. Syryjskie siły rządowe, wspierane przez Rosję i Iran, przygotowują się do ataku na tę kontrolowaną przez rebeliantów prowincję w północno- zachodniej Syrii. Zgodnie z komunikatem kończącym szczyt trzy kraje będą wspólnie szukać rozwiązania sytuacji w opanowanej przez rebeliantów syryjskiej muhafazie. Wcześniej Rosja wykluczyła możliwość ogłoszenia tam rozejmu.
Szef sztabu generalnego sił zbrojnych Francji generał Francois Lecointre oświadczył, że wojska francuskie są gotowe zaatakować cele w Syrii, jeśli w oczekiwanej ofensywie sił rządowych na kontrolowaną przez rebeliantów prowincję Idlib będzie użyta broń chemiczna.
Rosyjskie MSZ oświadczyło w środę, że obowiązkiem Rosji jest walka z terrorystami w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii aż do ich "całkowitej i ostatecznej likwidacji". Resort wezwał inne kraje do wspierania tych wysiłków, a nie ich utrudniania.
Izrael dokonał ponad 200 ataków na irańskie cele w Syrii w ciągu ostatnich dwóch lat - przekazał izraelski minister Israel Katz. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w kolejnym, wtorkowym ataku rakietowym na "irańskie pozycje wojskowe" w zachodniej Syrii, zginęły trzy osoby.
W syryjskim Idlibie można by jeszcze zapobiec przelewowi krwi, gdyby prezydenci Rosji Władimir Putin i Turcji Recep Tayyip Erdogan pilnie rozpoczęli rozmowy o rozwiązaniu sytuacji w tej kontrolowanej przez rebeliantów prowincji - oświadczył we wtorek wysłannik ONZ do Syrii.