Zarządzając ostrzelanie pociskami manewrującymi syryjskiego lotniska w odwecie za atak chemiczny, prezydent USA Donald Trump pokazał, że ma zamiar walczyć z władzami Syrii na krawędzi starć zbrojnych z Rosją - oświadczył w piątek rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew. Rosyjska agencja TASS, powołując się na przedstawiciela rosyjskich władz, poinformowała, że do Syrii płynie fregata rakietowa Admirał Grigoriwicz.