Powódź

Powódź

Wały pękają, ale woda zaczyna opadać. Władze Magdeburga: Nie poddamy się!

Woda na Łabie w Magdeburgu zaczyna powoli opadać, dając okolicznym mieszkańcom nadzieję, że nie dojdzie do kolejnych przerwań wałów. Władze ostrzegają jednak, że to nie oznacza końca problemów. Wały muszą utrzymywać rekordowe ilości wody i w niektórych miejscach nadal istnieje duże ryzyko ich przerwania.

Bawaria woła o pomoc. Na zalany land idą ulewy

Władze Bawarii zwróciły się do rządu federalnego i Unii Europejskiej o większe wsparcie w odbudowie zniszczeń i sprzątaniu po powodzi, która miejscami osiągnęła historyczny poziom. Południowe Niemcy na dużych obszarach nadal zalane przez wody powodziowe, ciągle nie są bezpieczne. Nad ten rejon nadciągają chmury, z których w najbliższych dniach solidnie popada.

Wody Dunaju podeszły pod węgierski parlament

Węgrzy, mobilizowani przez premiera swojego kraju, szykują się na atak Dunaju. W Budapeszcie najtrudniej ma być w poniedziałek, jednak już w piątek woda sięgnęła wejścia znajdującego się w stolicy węgierskiego parlamentu.

Wysoka fala zbliża się do Magdeburga

Fala kulminacyjna na Łabie przesuwa się powoli na północ. W poniedziałek ma dotrzeć do Magdeburga, gdzie już w piątek rzeka przekroczyła rekordowy poziom siedmiu metrów. Na terenach wzdłuż Łaby sytuacja w wielu miejscach nadal określana jest mianem krytycznej.

Miasto, które przed wodą schowało się za płotem

Metalowe zapory stawiane przed nadejściem fali kulminacyjnej uchroniły wiele miejscowości nad Dunajem, Łabą i Wełtawą przed zalaniem. Jednym z miast, które "suchą stopą" przeszły przez powódź jest austriackie Grein, które schowało się za aluminiowym płotem. Dunaj miał 15 metrów wysokości, do szczytu zabezpieczeń zabrakło zaledwie 4 cm.

Dunaj w Bratysławie bije rekordy

Poziom wody w płynącym przez Bratysławę Dunaju o godzinie 14.10 sięgał już 10 metrów i 29 centymetrów. Mieszkańcy najniżej położonych części miasta przygotowują się na kulminacyjną falę, która ma nadejść w czwartek popołudniu.

Miśnia zalana, Drezno czeka na falę

Fala wezbraniowa na Łabie dosięga Drezna. 8,5 tys. mieszkańców nie ma prądu, ponad 9 tysięcy w regionie zostało zmuszonych do opuszczenia domów. Kulminacja fali spodziewana jest w czwartek.

"To nie będzie łatwe lato"

- Nie ma na dzisiaj zagrożenia powodzią, jest zagrożenie podtopieniami - mówił o sytuacji na polskich rzekach minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Jak ocenia, w najbliższych dniach będzie ono dotyczyć regionów w środkowej części kraju. Ponowna walka z wodą może nam też grozić na przełomie czerwca i lipca.