Po dwóch dniach nieprzerwanego deszczu na greckiej wyspie Simi poziom morza niebezpiecznie się podniósł. Woda płynąca ulicami porywała samochody i wdzierała się do domów.
Ulewny deszcz, który od wtorku nęka mieszkańców kolumbijskiej prowincji Cauca, doprowadził do tragedii. Woda wylała z koryt rzek i doprowadziła do śmierci kilku osób. Wielu mieszkańców zaginęło.
Tajfun Damrey szalejący w Wietnamie odebrał życie kilkudziesięciu osobom. Żywioł zniszczył ponad 40 tysięcy hektarów upraw i zdewastował dziesiątki tysięcy domów.
Cztery osoby zginęły, a kilka uznaje się za zaginione. Intensywne opady deszczu pojawiły się w okolicy Burgas i Kameno w Bułgarii. Mogły być przyczyną uszkodzenia zapory, co doprowadziło do powodzi.
Lało cały dzień. Ulicami miasta Vancouver w zachodniej Kanadzie płynęły rzeki. Kierowcy próbowali samochodami przedrzeć przez wodę. Na amatorskim nagraniu widać, jak jeden z mężczyzn wspiął się na maskę swego pikapa.
Norwescy synoptycy nie przewidzieli, że ulewne deszcze doprowadzą do powodzi, a woda wedrze się do setek domów. Znalazł się jednak młody meteorolog, którego stanowcza akcja uratowała wielu Norwegom dach nad głową.
Suma opadów, która spadła jednego dnia w australijskim mieście Bundaberg, nie wystąpiła w rejonie od ponad półwiecza. Wiele ulic zostało zalanych, wiatr łamał drzewa.
Prawie setka zwierząt gospodarskich, które znalazły schronienie w przytulisku w Ćwiklicach, może zostać ewakuowana. Intensywne opady doprowadziły do tego, że woda podchodzi już pod zagrody.
Drogi są całkiem zalane - relacjonują świadkowie powodzi w Chorwacji. To wynik ulewnego deszczu i gwałtownych burz, jakie w poniedziałek zaatakowały ten kraj. Woda zalała samochody na wysokość okien.