Lasy

Lasy

Wciąż w wielu miejscach istnieje wysokie ryzyko pożarów. Na większym obszarze naszego kraju obowiązuje najwyższy, trzeci stopień ryzyka (oznaczony kolorem czerwonym). Pracownicy lasów apelują o rozwagę. Wystarczy jedna iskra, by aby zaprószyć ogień.

Potrzeba było skoordynowanej pracy leśników, strażaków i weterynarza, żeby uwolnić dzika ze starego hutniczego pieca. Zwierzę wpadło do trzymetrowej dziury i o mały włos nie przypłaciło tego życiem.

Ciepło i wilgoć to dla grzybów warunki idealne - nic więc dziwnego, że grzybiarze odnaleźli już pierwsze okazy w leśnej ściółce. Zwłaszcza że w czerwcu zaczyna się sezon na pieprznik jadalny, czyli popularną w polskiej kuchni kurkę. Niewielkiego żółtego grzybka odnaleźli leśniczy w olsztyńskich lasach oraz Reporter 24 w Puszczy Bydgoskiej.

We wszystkich lasach ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia pożarowego i obowiązuje całkowity zakaz używania ognia. Upały doprowadziły do skrajnego wysuszenia ściółki leśnej - miejscami odparowało z gleby ponad 90 proc. wilgoci. Leśnicy przyznają, że prognozowane na kolejne dni temperatury dochodzące nawet do 30 st. C jedynie spotęgują zagrożenie.

Niewielki bilans opadów w tym roku sprawił, że mapa polskich lasów wygląda niepokojąco. Dominuje na niej wprawdzie żółty kolor oznaczający średnie zagrożenie pożarowe, ale za to nie ma obszarów (przynajmniej pośród tych, które monitorują Lasy Państwowe), których zagrożenie nie obejmuje. - W tym roku mieliśmy 2-3 razy więcej pożarów w porównaniu do ubiegłego - informuje w rozmowie z nami rzeczniczka Lasów Państwowych.