Chiny pochwaliły się ultranowoczesną autostradą, z nawierzchnią zbudowaną częściowo z paneli słonecznych. Powstała w Jinan, stolicy prowincji Shandong. Ogniwa solarne zapewniały jej oświetlenie, a także zasilały w prąd okoliczne domy. Już po kilku dniach okazało się jednak, że część paneli zniknęła, a inne przy okazji zdewastowano. Władze podejrzewają, że ktoś chciał nielegalnie poznać technologię, wykorzystaną w tej konstrukcji. Drogę trzeba było na razie zamknąć. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.