Aktorzy "Teatru Polskiego" we Wrocławiu protestują przeciw wybraniu Cezarego Morawskiego na nowego dyrektora placówki. Ma on zastąpić na tym stanowisku posła Nowoczesnej Krzysztofa Mieszkowskiego. Zdaniem aktorów, konkurs na dyrektora był upolityczniony. "Zespół nie broni Mieszkowskiego, chce tylko "okrągłego stołu" ze stroną urzędniczą" mówił dramaturg Paweł Demirski. Według Jarosława Perduty, rzecznika Urzędu Marszałkowskiego, któremu podlega "Teatr Polski", o wyborze Morawskiego nie decydowały względy polityczne. "Gdyby minister z marszałkiem mieli wcześniej porozumienie, to mogliby dowolnego dyrektora zatrudnić. Takiego kandydata nie było, dlatego ogłoszono konkurs" podkreślał Perduta.