Premier Beata Szydło i jej ministrowie przedstawili swoją ocenę poprzedniego rządu. Opozycja uważa, że nie można sejmowych wystąpień nazywać audytem. "Audyt musi być sformułowany w odniesieniu do faktów, tu mieliśmy 10-godzinny spektakl polityczny" mówił były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz z PO, podkreślając, że zarzuty rządu powinny mieć także formę pisemną. Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik zapewniał, że wersja papierowa powstanie. "Pokazywaliśmy patologie, funkcjonujące za państwa rządów, a mimo to nie ma w was pokory, jesteście pełni pychy, dlatego przegraliście wybory" mówił poseł PiS.