Dwa mecze, dwie porażki, bilans bramkowy 0:6. Chyba nikt w Zabrzu nie spodziewał się tak słabego początku rundy w wykonaniu Górnika. - Sytuacja bardzo się komplikuje. Zdajemy sobie z tego sprawę. Jesteśmy w dołku, straciliśmy kolejnych zawodników, czeka nas ciężki tydzień. Musimy walczyć, krew musi lać się na boisku - powiedział po meczu z Legią Antoni Łukasiewicz. Obrońca zabrzan po starciu z własnym bramkarzem Pavelsem Steinborsem złamał nos. Ten drugi z kolei - kość jarzmową.