Ubiegający się o nominację republikanów Donald Trump po raz kolejny zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to chce zaostrzyć prawo i zalegalizować tzw. wzmocnione techniki przesłuchań. Jego zdaniem, ich zakaz jest "strategicznie niekorzystny" dla USA w walce z tzw. Państwem Islamskim. - Obecne prawo nie działa. Oni rąbią, rąbią i rąbią, a my przejmujemy się podtapianiem - argumentował.