- Ostatnia noc była dla mnie strasznym doświadczeniem. Mama płakała, bałam się. Nie wiedziałam, co się ze mną stanie - opowiadała dziennikarzom kilkunastoletnia mieszkanka Barbudy, malutkiej karaibskiej wyspy, przez którą przeszedł w środę huragan Irma. Według premiera Gastona Browne'a Barbuda została całkowicie spustoszona, a ponad połowa mieszkańców straciła domy. Ocenił, że odbudowa zajmie całe lata.