Na nagraniu z policyjnej kamery widać interwencję policji w Paryżu, w czasie której rażony paralizatorem i potraktowany gazem łzawiącym podejrzany nagle zaczyna się palić. Policja poinformowała, że nic mu się nie stało. Dodała, że film krążący w sieci pochodzi z 2013 roku, a w interwencji nie dopatrzono się błędów ze strony policjantów.