W Kolumbii piłka nożna traktowana jest jak religia. Na biednych, kontrolowanych przez kartele narkotykowe przedmieściach Bogoty stanowi tu jedyną alternatywę dla przestępczego świata. – Bardzo się tu nudzimy, nie ma nic do roboty. Jedyne, co trzyma nas przy życiu, to gra w piłkę – powiedział kilkuletni chłopiec w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN Wojciechem Bojanowskim. Kolumbia zmierzy się z reprezentacją Polski w niedzielę wieczorem.