Poznań

Poznań

Przyjechał autobusem, jest zarażony koronawirusem. "Wszyscy pasażerowie zostaną poddani kwarantannie"

Pacjent, u którego zdiagnozowano koronawirusa, do Polski przyjechał autobusem. Lista pasażerów znana jest już służbom. - Wszyscy zostaną poddani kwarantannie - zapowiedział rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. 15 powiatowych sanepidów do tych wszystkich ludzi dociera. Kierowca już objęty jest kwarantanną. Przewoźnik poinformował, że autokar zabierał pasażerów z niemieckich miast: Bonn, Duesseldorf, Essen, Hamm, Bielefeld na trasie do miast północnej Polski.

Zginął na przystanku od ciosów nożem. Do zabójstwa przyznał się jego kolega

Pokłócili się przy alkoholu. Gdy 40-latek wyszedł z mieszkania Denisa H., ten wybiegł za nim z nożem i gonił przez osiedle. Dopadł go na przystanku autobusowym. Tam zadał mu trzy ciosy. Jeden z nich okazał się śmiertelny. Tak wynika z ustaleń śledztwa. We wtorek ruszył proces. 30-latkowi za zabójstwo grozi dożywocie. W prokuraturze przyznał się i opisał okoliczności zdarzenia.

88 godzin w izolatce kontra czas pracy laboratorium. "Jakikolwiek cień wątpliwości" i badanie trzeba powtórzyć

Podejrzenie koronawirusa, kilkadziesiąt godzin czekania na diagnozę, ostatecznie próbka daje wynik negatywny. Pojawia się ulga, ale niesmak pozostaje. Przykład pacjentki z Krotoszyna pokazuje, że etapy diagnozy SARS-CoV-2 w Polsce zabierają bardzo dużo czasu. - Bardzo często musimy wykonać kolejne badania tej samej próbki, bądź poprosić o przysłanie kolejnej próbki, wtedy czas się wydłuża - tłumaczy rzecznik ministra zdrowia.

Trafiła do izolatki z podejrzeniem koronawirusa. Twierdzi, że na wyniki badań czekała 88 godzin

"Absurd goni absurd (...) Nie dziwię się, że na mapach Polska pozostaje krajem bez koronawirusa. Tutaj po prostu nikt go nie bada" - mówi na filmie opublikowanym w portalu społecznościowym pacjentka, która z podejrzeniem koronawirusa trafiła do izolatki w szpitalu w Krotoszynie. W reakcji na nagranie Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało uruchomienie zespołu ds. monitorowania prawidłowości procedur związanych z koronawirusem.

Policjanci "odwiedzili" warsztat samochodowy i zatrzymali 11 osób

Poznańscy policjanci zatrzymali 10 osób w warsztacie samochodowym, trzy z nich usłyszały zarzut paserstwa. - Mężczyźni byli w trakcie przerabiania numerów identyfikacyjnych samochodu skradzionego w Niemczech - informował Piotr Garstka z wielkopolskiej policji. Później zatrzymano jeszcze jedną osobę.

Skręciła wprost pod tramwaj. Obróciło ją trzy razy

Prawdopodobnie pojechała "na pamięć" i skręciła w lewo, co od kilku miesięcy na tym skrzyżowaniu jest zabronione. Wjechała wprost pod rozpędzony tramwaj. Motorniczy nie zdążył zareagować. Auto, po uderzeniu, zrobiło kilka "bączków" i zatrzymało się przed sznurem samochodów.