Tysiące ludzi demonstrowały w piątek w kilku krajach Ameryki Łacińskiej przeciw prezydentowi Wenezueli Hugo Chavezowi. Manifestanci zarzucają mu autorytaryzm i wtrącanie się do spraw międzynarodowych.

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez kolejny raz nie zawiódł oczekiwań swoich słuchaczy. Podczas wizyty w Syrii skrytykował "ludobójczy rząd Izraela" i pochwalił Iran, najbliższego sojusznika Damaszku, za "wykorzenienie imperializmu".

W Wenezueli aresztowano lidera opozycji, Richarda Blanco. Zarzucono mu zranienie policjanta podczas demonstracji - poinformowała w sobotę państwowa agencja informacyjna Bolivarian News Agency.

- Jankesi chcą wojny, a nie walki z narkotykami - to odpowiedź prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza na plan, by do Kolumbii trafiły dodatkowe wojska USA. - Te bazy mogą dać początek wojnie w Ameryce Płd. - stwierdził Chavez. - Mówimy o Jankesach, najbardziej agresywnym narodzie w historii ludzkości - tłumaczył.

Trwa rządowy zamach na media w Wenezueli. Zwolennicy prezydenta Hugo Chaveza wdarli się do siedziby stacji Globovison - jednej z najbardziej krytycznych wobec władz telewizji.

- To najpoważniejszy w historii Wenezueli zamach na wolność słowa - twierdzi wenezuelska opozycja. - Odzyskaliśmy kilka stacji, które działały poza prawem. Odtąd należą do ludu, a nie do burżuazji - odpiera Hugo Chavez. W Wenezueli przed siedzibami 13 spośród 32 stacji radiowych, którym wenezuelski rząd odebrał licencje, zgromadziły się setki demonstrantów, którzy nie zgadzają się z zamknięciem ich ulubionych rozgłośni.

Parlament Wenezueli przyjął w piątek ustawę modyfikującą prawo wyborcze. Zgodnie z nowymi zasadami zmienione zostaną granice okręgów wyborczych. Przeciwnicy Chaveza uważają, że da to jego partii dużą przewagę w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

Wycofanie ambasadora z Kolumbii, wstrzymanie handlu i zamrożenie stosunków z sąsiadem zarządził prezydent Wenezueli Hugo Chavez. Wszystko to po tym, gdy rząd w Bogocie poinformował, że broń zakupiona przez Wenezuelę od Szwecji trafiła ostatecznie do rąk partyzantów z FARC.

Żołnierze kolumbijskiej antyrządowej narkopartyzantki FARC używają szwedzkiej broni przeciwpancernej, poinformowała Bogota. Skąd w rękach Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii znalazła się niebezpieczna broń?

Dzień Dziennikarza w Wenezueli rządzonej przez Hugo Chaveza stał się pretekstem do manifestacji politycznych na wielką skalę. Na ulice stolicy kraju wyszły tłumy ludzi – wyrażali poparcie dla antyrządowej stacji Globovision. Inni żądali jej likwidacji.

Uroczysta parada w Wenezueli. Na ulicach pojawiły się tysiące maszerujących żołnierzy, wojskowe czołgi, a na niebie bojowe samoloty. W ten sposób obchodzono 188 rocznicę bitwy w Carabobo i świętowano początek szczytu państw ALBY.

Tysiące kobiet ubranych na czarno przeszły w sobotę ulicami stolicy Wenezueli. Protestowały w ten sposób przeciw rosnącej, w alarmującym tempie, przestępczości w kraju.

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez twierdzi, że CIA planuje pozbawić go życia. Do zamachu miało dojść w ten poniedziałek. Nie doszło, gdyż prezydent Wenezueli przejrzał plany agentów – tak zapewnia.

Obiecał czterodniowy maraton telewizyjny ze sobą w roli głównej, ale po dwóch dniach już go na wizji nie było. Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zamilkł.

Znany peruwiański pisarz Mario Vargas Llosa został zatrzymany w środę na lotnisku w Caracas. Wenezuelskie władze zwolniły go po około godzinie.

Dla zwolenników wenezuelskiego prezydenta Hugo Chaveza to będzie gratka, dla przeciwników - próba wytrzymałości. Z okazji 10-lecia swojego talk-show "Alo Presidente", Chavez postanowił zafundować sobie i wszystkim maraton telewizyjny. Prezydent przez cztery dni nie zejdzie z anteny.

Hugo Chavez inwestuje miliony, żeby przekupić i zdestabilizować demokratyczne władze krajów Ameryki Południowej - tego zdania jest słynny peruwiański pisarz, Mario Vargas Llosa.

Wenezuelska policja wkroczyła na posesję prezesa prywatnej telewizji Globovision. Guillermo Zuloaga jest nieprzejednanym przeciwnikiem lewicowego prezydenta Hugo Chaveza.

Wenezuela jest gotowa wystąpić z Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) - ogłosił Hugo Chavez. Zdaniem prezydenta OPA jest podporządkowana USA, dlatego należy założyć nową organizację skupiającą kraje regionu.

Rząd Wenezueli przejmuje majątek firm obsługujących sektor naftowy. - Od piątku zaczniemy zabierać aktywa i dobra, które od teraz będą należeć do państwa, tak jak zawsze powinny - zapowiedział prezydent Wenezueli Hugo Chavez.